Jedna z moich ulubionych sałatek zimowych. Jest bardzo pożywna i bardzo zdrowa. Mieszanka fasoli mung, adzuki i białej soczewicy w połączeniu ze słodyczą buraków sprawia, że sałatka jest idealna pod względem smakowym. O tej porze roku nasz organizm potrzebuje dużej dawki witamin, dlatego warto zwracać uwagę na to co jemy by po zimie nie mieć zbyt dużego nadmiaru tkanki tłuszczowej. Ja swoje posiłki komponuje tak by były pełne kasz i warzyw. Lubię grę kolorów i smaków a ta sałatka jest zdecydowanie aromatyczna i kolorowa, poprawi humor i doda energii w zimowe dni.
Wygląda wspaniale i patrząc na składniki smakuje genialnie ;) Tyle zdrowia w jednej misce :) Uwielbiam buraki, ale jakoś nigdy nie robię z nich sałatek, tylko jem ugotowane w kawałkach.
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję, ja też je uwielbiam i dodaje nawet do koktajli:-)
UsuńBardzo intensywnie i od wielu lat probuje sie przekonac do buraczkow.
OdpowiedzUsuńPewnie po przejsciach z dziecinstwa, kiedy to warzywo wystepowalo tylko i wylacznie w postaci kwasnej paciajki...
Taka salatka podoba mi sie niezmiernie!
Juz mi pachnie z ekranu!
:)
P.S. Sliczne zdjecia!
Kasiu to super, że próbujesz, buraki to samo zdrowie i cuda z nich można wyczarować:-). Dziekuję za odwiedziny, pozdrawiam!
UsuńPięknie wygląda i zapewne wspaniale smakuje. Proponujesz nowe dla mnie połączenia - wypróbuję na pewno. Kocham buraczki i ich wszelkie kombinacje. W buraczkach mi do twarzy :) zwłaszcza w styczniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak zdecydowanie w buraczkach i mi do twarzy:-). Wypróbuj koniecznie i daj znać czy smakowało:-). Dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam!
UsuńPieknie i kolorowo! Zakochalam sie i w tej salatce i Twoich zdjeciach Olimpio ;)
OdpowiedzUsuńWielkie dziękuję Majeczko:-), ściskam:-)
UsuńPiękne i pyszne danie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio niewiele zapisuję sobie przepisów do zrobienia, ale ten przesuwam na samą górę, świetna sałatka w porze zimowej szczególnie.
OdpowiedzUsuńDo znudzenia będę się zachwycać zdjęciami. :)
Olimpio rewelacyjna sałatka, chętnie bym się ją dowitamizowała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w burakach od lat, ale jeszcze nie miałam okazji spotkać na swojej drodze odmiany żółtej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania