![Pin It](http://assets.pinterest.com/images/PinExt.png)
Banany to owoce, które u mnie w domu traktowane są trochę po macoszemu. Zawsze je kupuję chociaż nikt tak naprawdę za nimi nie przepada. Sięgamy po nie tylko wtedy gdy nic innego nam do głowy nie przychodzi a czujemy głód. Najczęściej leżą zapomniane gdzieś w drewnianej misce z owocami i błagają o zjedzenie zanim ich piękna żółta skórka przemieni się w coś mniej apetycznego. I właśnie w takich chwilach moje banany cieszą się, że znalazły się w mojej kuchni i ich żywot zakończy się w najlepszym z najlepszych chlebków, czytaj ciast bananowych:-).
Ciasto bananowe to już inny kaliber bo wynosi banany na piedestał. Cieszę się, że bananów nie lubimy bo gdyby było inaczej, w moim domu nigdy by nie zagościł ten wypiek. Dodam jeszcze tylko tyle, że o to ciasto wręcz walczymy, a zwłaszcza o jego pierwszy i ostatni kawałek. Tam jest najwięcej skórki, najwięcej chrupiącego szczęścia, tam jest smak nie do opisania. Środek natomiast jest wilgotny, zwarty a orzechy nadają mu wymiaru i rustykalnego smaku. Polecam do herbaty w zimowe dni:-)
Składniki:
- 30 g rodzynek
- 50 ml rumu
- 4 dojrzałe banany
- 100 g orzechów włoskich lekko podprażonych
- 175 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenie
- 1/2 łyżeczki soli
- 125 g roztopionego masła
- 150 g cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 2 jajka
- skórka i sok z 1 cytryny
Do małego garnuszka wlać rum i wsypać rodzynki. Podgrzać na średnim ogniu, następnie odstawić na co najmniej 1 godzinę.
Piekarnik nagrzać do 170 st.C
Banany pokroić na grube kawałki. Orzechy lekko podprażyć i grubo posiekać. Pozostałe składniki wymieszać widelcem w misce dodając pokrojone banany, orzechy i rodzynki razem z rumem. Całość dobrze przemieszać widelcem.
Foremkę keksową o wymiarach 28 x 8 wysmarować masłem a dno wyłożyć papierem do pieczenia. Jeśli chcemy by ciasto było wyższe można użyć mniejszej foremki. Przygotowane ciasto przełożyć do foremki i wstawić do piekarnika. Piec przez ok 60 minut, do tzw suchego patyczka. Po upieczeniu pozostawić w foremce przez 5 minut a następnie wyjąć z foremki i wystudzić na kratce.
Ja sobie ten przepis czasami modyfikuje bo jeśli nie mam w domu rodzynek to ich nie dodaję. Banany czasem kroje na bardzo małe kawałki a czasami je po prostu łamie na większe kawałki. Ciasto jest bardzo wilgotne, ale takie ma być i na pewno nie wychodzi zakalec:-). Dodam, że ten chlebek na zdjęciach jest bez rodzynek dlatego jest jasny, gdy je dodacie będzie ciemniejszy:-)
Dla porównania dodaję zdjęcia ciasta z dodatkiem rodzynek i bananami połamanymi na duże kawałki, upieczonego w foremce o długości 30 cm.
Smacznego:-)
Mniam! Niestety mam banany w kropy, nawet rodzynki i orzechy się znajdą, ale nie mam rumu:(
OdpowiedzUsuńRum można pominąć, a rodzynki zalać tą samą ilością wrzącej wody:-)
UsuńA wiesz, że ja jeszcze nigdy nie piekłam chlebka bananowego? Jakoś tak zawsze wydawało mi się, że najbardziej lubię te owoce w stanie surowym. Przepis prosty i ciekawy... Kusisz, by go wypróbowac:-).
OdpowiedzUsuńJa wczoraj upiekłam jedno ale już śladu po nim nie ma. Miałam 8 bananów więc właśnie w piekarniku siedzi drugi:-), dla samego zapachu jaki właśnie roznosi się po domu piekłabym to ciasto non stop:-). Naprawdę polecam!
UsuńPysznie wygląda.Na pewno wkrótce upiekę.
OdpowiedzUsuńNie ma tendencji do opadania ????Banany są dość ciężkie .
Banany nie opadają, one pod wpływem temperatury "rozpuszczają" się:-)
UsuńDaj znać jak Ci wyjdzie:-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! choć u mnie z kolei trudno o schomikowane banany, bo zajadam się nimi namiętnie :D
OdpowiedzUsuńpominęłam rum i rodzynki, których bardzo nie lubię i wyszło cytrynowo - bananowo pyszne! Na pewno skorzystam z tego przepisu nie jeden raz i innych także wypróbuję, a na pierwszy rzut pójdą ciasteczka maślane z earl grey :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Vera
Vero bardzo się cieszę, że rodzynki i rum Cię nie zniechęciły i mimo wszytsko upiekłaś bananowca:-), i bardzo się cieszę, że wyszło pysznie. Mam nadzieję, że ciasteczka wyjdą równie pysznie:-). Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie.
UsuńSuper pomysł jak dużo bananów w domu. ; D
OdpowiedzUsuńJa kupuję banany tylko do ciasta bananowego:-), wystarczą 4 :-). Dziękuję za odwiedziny:-)
Usuńale tu pyszniutko:)
OdpowiedzUsuń