Google+ Pomysłowe Pieczenie: Curry z kurczakiem i ryżem szafranowym

niedziela, 6 stycznia 2013

Curry z kurczakiem i ryżem szafranowym

Eksplozja smaków:-)


W dobie dzisiejszego pędu i braku czasu na przygotowanie posiłku coraz częściej zdarza się, że korzystamy z tak zwanego "Take Away". Dzwonimy do chińskiej czy indyjskiej restauracji, zamawiamy swoje ulubione potrawy i za 30 minut jedzenie jest nam dostarczone.

 Nie chcę tutaj krytykować takiego stylu żywienia , ale dzisiejszy przepis jest przykładem tego, że można samemu w ciągu 30 minut przygotować ulubione carry we własnej kuchni. Może nie brzmi to prawdopodobnie, ale ja właśnie tyle czasu spędziłam robiąc sobotnią kolację. Mąż również się dołączył i ugotował ryż. Popijaliśmy winko i bardzo miło spędziliśmy sobotni wieczór. Czasami więc warto zapomnieć o "udogodnieniach" cywilizacji i wspólnie przyrządzić i zjeść posiłek:-)
Przepyszne kokosowo - orzechowe curry z kawałkami kurczaka, cukinii, rodzynkami. Do tego szafranowy ryż, który jest delikatny, sypki i idealnie uzupełnia całość. Podstawą sosu jest cebula, czosnek, papryczka chili, przyprawy, orzechy nerkowca i śmietanka kokosowa. Carry jest umiarkowanie ostre:-)


 
Składniki curry dla 2 osób:
  • 2 średnie cebule
  • 1 duża pierś z kurczaka ( ok 250 g ) + szczypta soli i pieprzu
  • 1 cukinia
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 30 g orzechów nerkowca
  • 1 łyżeczka garam masala ( mieszanka przypraw indyjskich )
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 papryczka chili
  • 1/2 łyżki soku z cytryny
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 1/2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka świeżo pokrojonej kolendry
  • 1 łyżka rodzynek
  •  1/2 kubka wody ( ok 150 ml )
  • 80 ml śmietanki kokosowej
Umytą i osuszoną pierś z kurczaka kroimy na niewielkie kawałki, lekko solimy,pieprzymy i odstawiamy na bok. Cukinię kroimy na podobne kawałki, odstawiamy.
W malakserze umieszczamy pokrojoną cebulę i miksujemy prze 1 minutę. Dodajemy przecier pomidorowy, garam masale, orzechy nerkowca, czosnek, papryczkę chili, sok z cytryny, sól morską i jogurt. Całość miksujemy ok 2-3 minuty, na gładką pastę.
W garnku z grubym dnem, na średnim ogniu rozgrzewamy oliwę. Dodajemy pastę cebulową i podsmażamy ok 2 minuty. Dodajemy kurczaka, cukinię, rodzynki, połowę posiekanej kolendry i zalewamy wodą. Gotujemy bez przykrycia ok 10 minut, aż kurczak i cukinia będą miękkie ( cukinia nie może się rozgotować ). Pod koniec gotowania dodajemy śmietankę kokosową i gotujemy jeszcze 2 minuty. Przed podaniem posypujemy pozostałą kolendrą.
 
W międzyczasie gdy czekamy na carry można przygotować ryż, będzie nam potrzebne:
  • 1/2 szklanki ryżu np. basmati
  • 1 szklanka wrzącej wody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • szczypta suszonego szafranu
  • 1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
Do niedużego garnka wlewamy pół łyżeczki oliwy ( dosłownie pół :-) ). Wsypujemy ryż, sól i szafran. W między czasie zagotowujemy wodę. Ryż prażymy na dużym ogniu aż zacznie robić się matowo biały ok 1.5 minuty. Ryż musimy cały czas mieszać by się nie przypalił. Zmniejszamy ogień na mały i do garnka z ryżem wlewamy wrzącą wodę. Garnek szybko przykrywamy pokrywką i gotujemy do momentu aż cała woda wyparuje. Nie mieszamy! Ryż gotujemy ok 12 minut. Gdy woda już wyparuje, pomiędzy ziarnkami ryżu zrobią się wolne przestrzenie tzw. dziurki, garnek zdejmujemy z kuchenki i zostawiamy w nim ryż pod przykryciem na dodatkowe 5 minut.
Podajemy z curry:-)
 

 
 
 
 

 
 
 


9 komentarzy:

  1. Pysznie i jak kolorowo! Curry uwielbiam i czasem robię sama. Twój przepis brzmi bardzo ciekawie. Fajny zestaw przypraw.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kolory! Uwielbiam curry, ale jeszcze bardziej niż curry lubię taki sposób spędzania wieczoru, czy to sobotniego, czy każdego innego :-)

    Pozdrawiam serdecznie

    Dybka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy powód dobry by razem z ukochaną osobą miło spędzić czas:-)
      Pozdrawiam równie serdecznie:-)

      Usuń
  3. Rzadko jadam curry na mieście, bo zrobione w domu jest o wiele bogatsze w składniki i można dodać to, co się najbardziej lubi, a przygotowanie rzeczywiście nie jest skomplikowane, z tym, że jeśli chodzi o mnie wolę curry w wersji tajskiej, choć i indyjskim bym nie pogardziła, szczególnie w towarzystwie szafranowego ryżu, który bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny:-), ja również uważam, że domowe jest najlepsze:-). Curry tajskie również na blogu się pojawi:-)

      Usuń
  4. Przyznaję, że i mi zdarza się czasem "łaps za telefon" w celu zamówienia jedzenia, ale zdecydowanie jestem fanem samodzielnego przygotowywania tego co się da, a takie pyszne, aromatyczne curry jak Twoje rzeczywiście nie zajmuje dużo czasu. A efekt zdecydowanie przewyższa dowozowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znakomity przepis. Jako osoba od pewnego czasu unikająca mięsa zamiast kurczaka dałam tofu marynowane z Polsoi, ale reszty nie ruszałam. Wyszło znakomite. Dziękuję za inspirację. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo ,że danie smakowało ale jeszcze bardziej się cieszę, że z niego nie zrezygnowałaś tylko zastąpiłaś kurczaka:-). Już niedługo pojawi się kolejny znakomity przepis na curry:-). Pozdrawiam

      Usuń