Google+ Pomysłowe Pieczenie: Sałatka śledziowa po jurszczyńsku

piątek, 21 grudnia 2012

Sałatka śledziowa po jurszczyńsku

Trochę inna wersja śledzi po Jurszczyńsku


Kilka miesięcy temu natrafiłam na przepis jak zrobić śledzie po jurszczyńsku. Nigdy o takich śledziach nie słyszałam więc postanowiłam je przyrządzić. Dziś zaprezentuję moją wersję tych śledzi jako że musiałam trochę ją zmodyfikować pod moje podniebienie. Jeśli chodzi o śledzie to lubię gdy są kwaskowate i z dużą ilością cebulki. Sałatka ta jest idealna na świąteczny stół i stanowi urozmaicenie tradycyjnych potraw śledziowych. Ma w sobie nutkę śródziemnomorską i smakuje idealnie z tym chlebkiem orkiszowym:-). Bardzo polecam!


Sałatka śledziowa po jurszczyńsku
Źródło inspiracji: Kuchnia nad Atlantykiem

Składniki:

  • 500 g śledzi w oleju
  • 3 duże cebule
  • 30 zielonych oliwek bez pestek
  • 3 łyżki kaparów
  • 4 listki laurowe
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1/2 szklanki octu
  • dobrej jakości oliwa z oliwek do zalania śledzi
  • szczypta soli morskiej i świeżo mielonego pieprzu
Śledzie odsączyć z oleju i pokroić na dowolne kawałki. Cebulę pokroić w kostkę a oliwki w plasterki.
W dużej misce wymieszać pokrojoną cebulę, kapary, oliwki i zioła prowansalskie. Doprawić solą i pieprzem i zalać octem. Wszystko wymieszać.
Przygotować pół litrowy słoik. Na jego dno umieścić 2 listki laurowe. Przy pomocy łyżki nałożyć warstwę cebulową a następnie śledziową i tak na zmianę wszystko zalewając stopniowo oliwą. Ocet z cebuli również ma się znaleźć w słoiku. Gdy śledzie będą już całkowicie zatopione w oliwie na ich wierzch ułożyć pozostałe 2 listki laurowe. Zakręcić słoik i pozostawić w temperaturze pokojowej na 2 godziny , po tym czasie sałatkę przechowywać w lodówce.
Można je zrobić na 2 dni przed wigilią.
Smacznego:-)

 
 

7 komentarzy:

  1. Super połączenie.Spróbuję ją zrobić już pewnie na nowy rok:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olimpia wiesz że nie wytrzymałam i zrobiłam te Śledzie na Święta.?
    I dobrze że zrobiłam caly słoik bo ku mojemu ogromnemu zdziwieniu okazały się "ulubione" dla wszystkich gości którzy ich próbowali.
    Wpisuje na stałe do menu bo są przecudne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszko bardzo cieszę się, że dałaś szansę moim śledziom:-), i że mają już swoje miejsce u Ciebie w menu:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia, śledzik niby zwykły, a jak ładnie podany :) Będą wg Twojego przepisu na Wielkanoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się ,że zrobisz te śledzie nie będziesz zawiedziona:-)

      Usuń