Miałam Wam dzisiaj zaprezentować kolejny wspaniały chleb ale jakoś tak mnie naszło na sałatkę z kaszy jaglanej, która wyszła przepyszna, zacznę więc tydzień od niej. A poza tym będzie to pierwszy wpis z serii zdrowe odżywianie bo zawitała do mnie wiosna i od kilku dni świeci piękne słońce, na drzewach pojawiły się pierwsze pączki więc uznaję, że zima odeszła na dobre. A skoro odeszła to czas zabrać się za odnowę organizmu i zdrowe odżywianie:-)
Mąż wyjechał na długo a ja i Klara nie jesteśmy w stanie zjeść np. tortu czy jakiegoś innego ciacha. Postanowiłam więc, że do powrotu męża będę wam serwować zdrowe przekąski, sałatki i lekkie dania, chleby no i oczywiście Klary weekendowe ciasteczka. Czasami pewnie też upiekę jakieś ciacho ale to będzie naprawdę sporadycznie:-)Dzisiejszy przepis jest dziecinnie prosty, szybki w robieniu i jeszcze szybszy w konsumpcji. Poza tym jest bardzo zdrowy bo zawiera kaszę jaglaną powszechnie znaną ze swych oczyszczających z toksyn właściwości. Mamy początek wiosny więc to dobry moment by oczyścić organizm z zalegających "śmieci". Poza tym częste jedzenie kaszy jaglanej poprawia wygląd naszej skóry, włosów i paznokci. Możemy ją podać na słodko lub słono. Dzisiaj moja propozycja to pieczona, marynowana papryka nadziewana kaszą jaglaną z dodatkiem liści rukoli, pestek dyni i ziaren słonecznika z lekkim dresingiem.
Składniki dla 2 osób:
pół szklanki kaszy jaglanej
2 pieczone i marynowane papryki ( ja użyłam gotowej ze słoika )
30 g świeżych liści rukoli
-
szczypiorek
1 łyżka prażonych ziaren słonecznika
-
1 łyżka prażonych pestek dyni
- tarty parmezan
W garnku o grubym dnie doprowadzamy do wrzenia 1 szklankę wody. Kaszę wsypujemy na sitko i płuczemy ją pod zimną wodą. Wrzącą wodę lekko solimy i wsypujemy opukaną kaszę. Gotujemy pod przykryciem ok 20 minut, aż kasza całkowicie wchłonie wodę i będzie miękka.Ugotowaną kaszę pozostawiamy do ostygnięcia. Ze słoika wyjmujemy 2 papryki i nadziewamy je kaszą. Następnie kroimy ostrym nożem w talarki. Układamy na liściach rukoli razem z drobno pokrojonym szczypiorkiem. Całość polewamy dresingiem i posypujemy prażonymi ziarnami i parmezanem.
Dressing
-
3 łyżki oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
1 łyżeczka miodu
-
1/2 łyżeczki musztardy
1 łyżeczka soku z cytryny
-
szczypta soli i pieprzu
Dressing polać po sałatce.
Smacznego:-)
Zazdroszczę tego słońca, u mnie wszystko pod śniegiem..
OdpowiedzUsuńJa współczuję tego śniegu, u mnie dziś przejrzyste niebo i od rana słonecznie:-), wysyłam kilka promyków do Ciebie:-)
UsuńA to ciekawy pomysł. Nigdy nie faszerowałam jeszcze warzyw tą akurat kaszą, ale zdrowa, smaczna - musi sprawdzać się naprawdę znakomicie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jak dla mnie kasza sprawdziła się wyśmienicie, ja nawet używam jej do rosołu zamiast makaronu:-) i też smakuje świetnie:-)
Usuńnigdy nie wiem co zrobić z kaszy jaglanej.Zawsze wydaje mi się ,że można jeśc ją tylko na słodko.Bardzo ciekawy [pmysł
OdpowiedzUsuńMożliwości jest wiele na podanie kaszy wytrawnie:-), to jedna z wielu. Postaram się zaprezentować kilka innych potraw w roli głównej z kaszą:-)
UsuńŚwietny pomysł na poświąteczny lunch
OdpowiedzUsuńDziękuję:-), takie lekkie i przyjemne odtruwanie organizmu po świątecznym łakomstwie:-)
UsuńO to coś dla mnie:-) Marynowaną pieczoną paprykę pochłaniam w ilościach ogromnych, a kasza jaglana też jest na półce. Mam dziś wolny dzień, to zaraz sobie zrobię:-) A u nas zima zagościła już chyba na zawsze;-(((((((
OdpowiedzUsuńOkrutna zima, chyba Polska jej się na dobre spodobała(((((. Zrób sobie sałatkę z kaszy i papryczki to może humor Ci się poprawi i na moment zapomnisz o zimie!
Usuńnarobiłaś mi apetytu :) lubię kaszę jaglaną ale w taki sposób jeszcze jej nie przyrządzałam! zazdroszczę wiosny :) u nas jeszcze tyle śniegu że nie ma jak się ruszyć ;/
OdpowiedzUsuńSałatka jest szybka w przygotowaniu więc polecam do wypróbowania. Życzę by wiosna już szybciutko zawitała:-)
UsuńUwielbiam kaszę jaglaną. Kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy często przygotowywała mi ją moja Babcia. Świetny pomysł na podanie jej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Malwinna
Ja w dzieciństwie kaszy jaglanej nie jadłam ale za to teraz nadrabiam zaległości i jest to najczęściej używana przeze mnie kasza:-)
UsuńPozdrawiam
u mnie też od dzisiaj kuchenne rewolucje! poświątecznym 'trochę za dużo', wracam do ascetycznie zdrowego jedzenia, przecież wiosna już idzie! kaszy używam bardzo rzadko, nie wiem dlaczego..ale po Twoim wpisie, mam duzą ochotę spróbować:)
OdpowiedzUsuńTo chyba już mamy w genach, że jak wiosna się zbliża to potrzebujemy zmian i to nie tylko żywieniowych:-). Kaszę bardzo polecam:-)
UsuńNie lubię kaszy jaglanej na słodko,
OdpowiedzUsuńale w wersji wytrawnej bardzo:)
Pysznie ją podałaś!
Dziękuję, ja też wolę te wytrawne potrawy z kaszą ale moje dziecko uwielbia ją na słodko:-)więc robię i tak i tak :-)
Usuńświęta święta i po świętach, przetrwałyśmy:)
OdpowiedzUsuńto jest cudny pomysł z tymi zdrowymi przekąskami, będę śledzić z zapartym tchem;)
Tak przetrwałyśmy:-), następny wpis będzie koktajlowy:-) też zdrowy:-)
UsuńPo świątecznych specjałach przyda się menu oparte na lekkich , zdrowych przekąskach ... skoro idzie wiosna - to już nic się nie ukryje pod grubymi swetrami :)
OdpowiedzUsuńDokładnie Aniu, a troszkę się nagromadziło przez tą długą zimę:-)
Usuńa ja kiedyś robiłam podobne pomidory, na Sylwestra, na przystawkę :]
OdpowiedzUsuńkasza jaglana sprawdza się do nadziewania idealnie!
Ja pomidorów jeszcze nie robiłam, ale muszą smakować równie pysznie jak nadziewana papryka:-)
UsuńNie przepadałam za kaszą jaglaną dłuższy czas, ale ostatnio bardzo polubiłam, zwłaszcza że jest taka zdrowa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agata
Dziękuję Agatko za pozdrowienia. Ja z tych samych powodów polubiłam kaszę jaglaną:-)
UsuńCo roku, z nadejściem wiosny mam podobne postanowienia do Twoich. Trzeba się odnawiać, oczyszczać i troszkę zrzucić tu i tam:-). Z kasz najbardziej lubię gryczaną, ale jaglaną nie pogardzę. Cudny sposób podania.....
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:-), ja staram się przez cały rok w miarę zdrowo odżywiać ale gdy nadchodzi wiosna to totalnie nie mam ochoty na słodkości tylko na jedzonko lekkie i zdrowe:-)
UsuńU mnie też W KOŃCU słoneczko zawitało. Pąki na drzewach, kwiaty nieśmiało pokazują swoje piękno, no i oczywiście upragnione słoneczko się do mnie codziennie uśmiecha.....Pomysł na sałatkę, doskonały! Swym wyglądem zachwyca i zachęca do jedzenia, do zdrowego jedzenia.............PS Ślicznie dziękuję za życzenia. Po świąteczne wszystkiego najjj :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu:-), i oby taki stan wiosenny pozostał z nami aż do lata:-)
UsuńFantastyczny pomysł Olimpio!! Danie wygląda baaardzo zdrowo (cel osiągnięty) nie mam także watpliwości co do smaku. Ciesz się wiosną Kochana, ja już mam powyżej uszu śniegu a on wciąz sypie. Polska Zima musiała coś zrobić wiośnie, może zakuła ją w kajdany i zamknęła w jakichś kazamatach - próżno jej szukać w Polsce w każdym razie. całus z krainy śniegu!!
OdpowiedzUsuńAgatko współczuję tej zimy, no bo ileż można, wiosno, wiosno przybywaj:-). Dziękuję za komplementy:-)
Usuńgenialny pomysł! i jak pięknie się prezentuje :) u mnie kasza jaglana zdecydowanie za rzadko, muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Martuś:-), nadrabiaj bo to samo zdrowie:-)
UsuńFajny i szybki przepis, czekam na następne.
OdpowiedzUsuńRównież słonecznie pozdrawiam :)
Moni dziękuję, będą następne niebawem:-)
UsuńBłogosławieństwo Pana nad tym blogiem!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńOlimpio, kocham kaszę, a Twój pomysł bardzo ciekawy i na pewno smakowity:)
OdpowiedzUsuńp.s szukam pączków i nie ma....;(
Wiem Ewelinko, że u Ciebie jeszcze zimowo, ale kochana już niebawem, czuję po kościach, że wiosna zawita do Ciebie:-)
UsuńCudowny blog ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńHej Olimpio :) Kasza w takim wydaniu wyglada niezwykle apetycznie :). Pozdrowinia z Liverpoolu :D
OdpowiedzUsuń