Torcik ten to mój mały eksperyment dlatego przygotowałam go w wersji mini w foremce o średnicy 13 cm, polecam jednak zrobić go w normalnych rozmiarach bo jest tak pyszny, że znika z prędkością światła.
Składniki na naleśniki z galaretką:
1 szklanka mleka
2 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki oleju rzepakowego
100 g maki
1 jajko
szczypta soli
1 galaretka truskawkowa
250 ml gorącej wody
olej rzepakowy do smażenia naleśników
Mleko, olej, mąkę, jajko i szczyptę soli umieścić w misie miksera i dokładnie zmiksować. Ciasto będzie rzadkie,
ale takie ma być. Rozgrzać patelnię, ręcznik papierowy zamoczyć w
miseczce z olejem i lekko posmarować patelnię. Wlać pół chochli ciasta i
równomiernie rozprowadzić po całej patelni. Smażyć naleśniki na złoty kolor po
obu stronach aż zużyjemy całe ciasto.
Galaretkę
zalać gorącą wodą i dokładnie wymieszać aż cała się rozpuści. Odstawić
do całkowitego ostygnięcia. Gdy będzie już zimna i zacznie lekko
gęstnieć wyłożyć usmażone naleśniki , każdy osobno na talerzyku. Na
każdy naleśnik wylać galaretkę tak by pokryła cały naleśnik widoczną
warstwą. Tak przygotowane naleśniki wstawić od razu do lodówki. Gdy
galaretka stężeje, naleśniki wyjmujemy i jeden zostawiamy w całości a
pozostałe należy zwinąć i ponownie wstawić do lodówki na 10 minut. Po
tym czasie naleśniki pokroić w talarki ok 1 cm. Całym naleśnikiem
wykładamy dno foremki, to co wystaje poza foremkę odcinamy.
Pokrojone
naleśniki układamy wkoło foremki, najpierw jedną warstwę a na niej
drugą. Do środka foremki wlewamy mus truskawkowy i całość wstawiamy do
lodówki do stężenia na kilka godzin a najlepiej na całą noc. Gdy torcik
stężeje dekorujemy go truskawkami.
Składniki na mus truskawkowy
10 truskawek
4 łyżeczki cukru pudru
1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
250 ml śmietany kremówki
truskawki do dekoracji
truskawki do dekoracji
Truskawki umyć i odszypułkować. Umieścić w blenderze i zmiksować na puree. Następnie przecedzić przez sitko by pozbyć się pestek. Puree wlać do garnka i dodać cukier puder, lekko podgrzać tak by cukier całkowicie się rozpuścił.
Żelatynę zalać niewielka ilością wrzącej wody, dokładnie wymieszać by cała się rozpuściła. Do rozpuszczonej żelatyny dodać łyżeczkę puree truskawkowego, wymieszać a następnie całość wlać to reszty puree. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Zimną śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno a następnie partiami dodajemy do niej puree truskawkowe, najlepiej w 3 turach aż całkowicie połączy się ze śmietaną. Tak przygotowanym musem wypełniamy foremkę z przygotowanymi wcześniej naleśnikami.
rewelacyjny pomysł:) torcik wygląda zjawiskowo:)
OdpowiedzUsuńJustynko bardzo mi miło:-)
UsuńObłędny!!!! Zrobię go dzieciom na urodziny!!!!
OdpowiedzUsuńSuper:-), dzieciaki będą zachwycone:-)
UsuńChyba mi zjadło komentarz, torcik rewelacyjny, latem do zrobienia. Mam tylko pytanie czy po nałożeniu galaretki nie zwijasz ich od razu? czy chłodzimy je każdy na osobnym talerzyku?coś pokręciłam? :)
OdpowiedzUsuńMusisz przygotować sobie ok 6 talerzyków, na każdy kładziesz usmażony naleśnik i dopiero wylewasz galaretkę. Talerzyki wstawiasz do lodówki. Naleśniki zawija się jak galaretka całkowicie zastygnie inaczej podczas zwijania wypłynęłaby z naleśnika:-). Na mały torcik użyłam 4 naleśniki. Po pocięciu naleśników na talarki wybiera się te talarki w których jest najwięcej galaretki. Ja smażyłam małe naleśniki i mi wyszło ok 9:-). Mam nadzieję, że Ci rozjaśniłam:-)
UsuńPyszny i do tego piekny! Swietny pomysl Olimpio.
OdpowiedzUsuńUsciski :)
Majeczko dziękuję:-) i również ściskam:-)
UsuńPomysł rewelacyjny :) Torcik piękny i pyszny!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana:-)
UsuńAle cudo! <3
OdpowiedzUsuńBeatko miło mi:-)
Usuńoszałamiający! po prostu.. aaa!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńJak patrzyłam tylko na zdjęcie to pomyślałam, że Cię poniosło- truskawki z szynką??
OdpowiedzUsuń:)
Może być i szynka:-)
UsuńWygląda fantastycznie. Genialny pomysł :) Moja Zuzia chyba by padła z zachwytu :) Piękny torcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To koniecznie zrób dla Zuzi:-)
UsuńBardzo pomysłowy i cudnie prezentujący się tort! No, w życiu nie wpadłabym na taki pomysł: naleśnik + galaretka! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) a naleśniki z galaretką smakują i to bardzo:-)
UsuńWygląda po prostu fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńW zdjęciach tego deseru jest tyle uroku, że aż chce się sięgnąć po kawałek !
OdpowiedzUsuńDoskonała propozycja na deser z galaretką.
Mocno truskawkowe fotografie, pomysł znakomity, cieszy oko i podniebienie,bardzo innowacyjnie i niezwykle apetycznie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO rany wyglądają rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńAle się narobiłaś Olimpio! Jednak efekt jest fantastyczny. Podpatrzyłam i podwędzę Ci ten sposób na torcik - wyjątkowo wdzięczny jest. uściski!
OdpowiedzUsuń