Mam dla Was wyjątkową propozycję bo jak inaczej nazwać czekoladowe danie, jak nie wyjątkowym? Jestem miłośniczką gorzkiej czekolady! Uwielbiam zetrzeć ją na tarce i posypać śniadaniową granolę lub zjeść małą kosteczkę do popołudniowej kawy. Ten jej gorzkawy posmak jest uzależniający i czasami jest mi ciężko oprzeć się pokusie zjedzenia kolejnego kawałka.
Gorzka czekolada nie tylko wędruje do słodkich deserów, lubię ją przemycić również w wytrawnych daniach. Naszym ulubionym wytrawnym daniem z dodatkiem czekolady jest chili con carne, właśnie ten malutki kawałeczek czekolady w tym daniu sprawia, że przenosimy się na zupełnie inny poziom smakowy. Ale o chili napiszę innym razem.
Dzisiejsza propozycje jest nawet lepsza niż przypuszczałam. Pieczony pasztet z kaczki z pieprzną czekoladową galaretką, to danie które zaskakuje, zadziwia i pobudza. Połączenie wyrazistego smaku kaczki z czekoladową galaretką, która komplementuje ją a całość dopełnia lekko ostry posmak czerwonego pieprzu jak dla mnie to idealne danie na wykwintną kolację. Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego to koniecznie przygotujcie ten pasztet:-)
Składniki na pasztet
2 kacze nogi
750 ml wywaru warzywnego ( może być rosół )
1 łyżka masła klarowanego
1/2 średniej cebuli
180 g kaczej wątróbki
1 jajko
1 łyżka bułki tartej
1 łyżka koniaku
40 g roztopionego masła
1 łyżka słodkiej śmietany
1/2 łyżeczki mielonego czerwonego pieprzu
1 gałązka tymianku
1 gałązka tymianku
sól do smaku
Kacze nogi gotujemy w wywarze warzywnym lub rosole do miękkości. Mięso musi łatwo odchodzić od kości. Ugotowane mięso oddzielamy od kości i pozostawiamy do lekkiego ostygnięcia. W tym czasie na patelni roztapiamy masło klarowne, na którym podsmażamy drobno posiekaną cebulę, ok 3 minuty. Następnie do cebuli dodajemy oczyszczoną i pokrojoną wątróbkę oraz liście tymianku. Całość podsmażamy kolejne 7 minut. Pozostawiamy do lekkiego ostygnięcia. Do blendera kielichowego wkładamy kacze mięso, usmażoną wątróbkę, razem z cebulą i tymianki, wbijamy jajko, dodajemy roztopione masło, koniak, czerwony pieprz i śmietanę. Całość miksujemy kilka sekund, tak by powstała masa wciąż miała wyczuwalne małe kawałeczki mięsa.
Tak przygotowaną masę przelewamy do wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia foremki. Ja swój pasztet zrobiłam w 6 małych foremkach.
Foremkę umieszczamy w nagrzanym do 180 st C piekarniku i pieczemy aż wierzch się dobrze zarumieni ok 30 - 40 minut. Jeśli będziecie piec w małych foremkach wystarczy 25 minut. Gotowy pasztet pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Gdy będzie zimny wylewamy na niego czekoladową galaretkę.
Składniki na czekoladową galaretkę
250 ml wywaru po gotowaniu kaczki
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka brązowego cukru
5 kostek czekolady klasycznej gorzkiej 60% Goplana
1/4 łyżeczki mielonego pieprzu syczuańskiego
1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
jeśli wywar nie był solony galaretkę doprawić solą
Smacznego!
Do garnka wlewamy wywar i doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy moc palnika i do wywaru dodajemy ocet balsamiczny, brązowy cukier, pieprz i startą na tarce gorzką czekoladę. Całość dokładnie mieszamy, aż czekolada się rozpuści. Doprawiamy odrobiną soli jeśli wywar nie był solony. Garnek zdejmujemy z ognia. Na wierzch czekoladowego wywaru wysypujemy żelatynę i dokładnie mieszamy, aż żelatyna całkowicie się rozpuści. Pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia, gdy wywar zacznie lekko gęstnieć wylewamy go na pasztet. Pasztet wkładamy na kilka godzin do lodówki aż galaretka całkowicie stężeje. Gotowe danie posypujemy dodatkową porcją mielonego, czerwonego pieprzu i drobno startą czekoladą.
Smacznego!
Zaskakujące połączenie :) Chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie! Chętnie bym spróbowała :) Intrygujące :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite danie, podziwiam pomysłowość (ale w końcu nazwa bloga zobowiązuje ;)).
OdpowiedzUsuń