Miałam go nie upiec, bo od jakiegoś czasu nie jem pieczywa, ale mąż zobaczył wypiek u innych blogerów i skwitował, no jak to a Ty nie pieczesz?
No nie piekę bo kto będzie jadł? Jak to kot? ja zjem, przecież wiesz, że uwielbiam pszenne pieczywo i oliwki i ...
Upiekłam więc, dla niego i córki, bo też wcinała ze smakiem. Bardzo się cieszę, że upiekłam bo liście mistrza Hamelmana są wspaniałe. Praca z ciastem nie sprawia żadnego problemu, a smak jest zachwycający nie wspomnę o ich wyglądzie.
Fougasse to propozycja Magdy a pieczenie zorganizowała, jak co miesiąc Amber:-)
Przepis J. Hamelmana z książki " Chleb "
Składniki na 2 chlebki
Pâte fermentée:
122 g mąki chlebowej
79 g wody
3 g soli
szczypta drożdży
Pâte fermentée powinno mieć konsystencję gotowego ciasta na chleb.
Przykryć dzieżę folią spożywczą i odstawić na 12-16 godzin w temperaturze około 21 C.
Dojrzały zaczyn będzie wyrośnięty i zacznie się w środku lekko zapadać.
Ciasto właściwe:
320 g mąki chlebowej
48 g mąki pszennej razowej
255 g wody
6 g soli
3 g drożdży instant
26 g oliwy z oliwek
40 g czarnych oliwek ( ja dodałam 20 g oliwek i 20 g anchois )
Włożyć do misy miksera wszystkie składniki oprócz pâte fermentée, oliwek, anchois i oliwy.
Mieszać całość na pierwszej prędkości 3 minuty, aby składniki się połączyły.
Podczas mieszania dodawać partiami zaczyn. W razie potrzeby skorygować hydrację, dolewając nieco wody.
Po wymieszaniu składników ciasto powinno mieć średnią konsystencję. Włączyć drugą prędkość i dodawać oliwę.
Mieszać 5-6 minut, aby rozwinąć siatkę glutenową.
Dodać oliwki i anchois, mieszać na pierwszej prędkości, tylko tyle, aby składniki były równomiernie rozmieszczone.
Aby oliwki nie połamały się i nie zabarwiły ciasta można zastosować następującą technikę podczas końcowego mieszania ciasta. Kiedy ciasto będzie w pełni wymieszane, przed dodaniem oliwek, zdjąć je z haka i zrobić w środku otwór. Wsypać około jednej trzeciej oliwek do otworu i włączyć mikser.
Po 20-30 sekundach wyłączyć mikser, ponownie zdjąć ciasto z haka i zrobić otwór w środku, wsypać połowę pozostałych oliwek i ponownie włączyć mikser. Tak samo postąpić z reszta oliwek.
Mieszać aż będą równomiernie rozłożone w cieście. Ciasto przykryć i odstawić do fermentacji na 2 godziny.
Po godzinie od rozpoczęcia fermentacji, ciasto wyjąć z misy na obsypany mąką blat, delikatnie rozciągnąć i złożyć na trzy, obrócić o 90 stopni znów złożyć na trzy.
Po 2 godzinach ciasto podzielić na pół, lekko zaokrąglić, położyć złączeniem do dołu na posypanej mąka powierzchni i przykryć folią spożywczą.
Odstawić na 20 minut po czym rozwałkować tak , aby przybrało owalny kształt.
Przykryć i odstawić na godzinę w temperaturze około 24 C. Kiedy ciasto wyrośnie, przenieść je na papier do pieczenia i delikatnie je rozciągnąć, mniej więcej o połowę.
Uformować wydłużony trójkąt o wysokości równej półtorej długości podstawy, a następnie naciąć. Jeszcze bardziej rozciągnąć ciasto, aby nacięcia się otworzyły.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 230C, naparować go umieszczając na dole naczynie z gorącą wodą lub wrzucając kilka kostek lodu, piec 20 minut na kamieniu do pieczenia, aż fougasse będą rumiane i chrupiące, ale nadal miękkie w środku.
Mieszać całość na pierwszej prędkości 3 minuty, aby składniki się połączyły.
Podczas mieszania dodawać partiami zaczyn. W razie potrzeby skorygować hydrację, dolewając nieco wody.
Po wymieszaniu składników ciasto powinno mieć średnią konsystencję. Włączyć drugą prędkość i dodawać oliwę.
Mieszać 5-6 minut, aby rozwinąć siatkę glutenową.
Dodać oliwki i anchois, mieszać na pierwszej prędkości, tylko tyle, aby składniki były równomiernie rozmieszczone.
Aby oliwki nie połamały się i nie zabarwiły ciasta można zastosować następującą technikę podczas końcowego mieszania ciasta. Kiedy ciasto będzie w pełni wymieszane, przed dodaniem oliwek, zdjąć je z haka i zrobić w środku otwór. Wsypać około jednej trzeciej oliwek do otworu i włączyć mikser.
Po 20-30 sekundach wyłączyć mikser, ponownie zdjąć ciasto z haka i zrobić otwór w środku, wsypać połowę pozostałych oliwek i ponownie włączyć mikser. Tak samo postąpić z reszta oliwek.
Mieszać aż będą równomiernie rozłożone w cieście. Ciasto przykryć i odstawić do fermentacji na 2 godziny.
Po godzinie od rozpoczęcia fermentacji, ciasto wyjąć z misy na obsypany mąką blat, delikatnie rozciągnąć i złożyć na trzy, obrócić o 90 stopni znów złożyć na trzy.
Po 2 godzinach ciasto podzielić na pół, lekko zaokrąglić, położyć złączeniem do dołu na posypanej mąka powierzchni i przykryć folią spożywczą.
Odstawić na 20 minut po czym rozwałkować tak , aby przybrało owalny kształt.
Przykryć i odstawić na godzinę w temperaturze około 24 C. Kiedy ciasto wyrośnie, przenieść je na papier do pieczenia i delikatnie je rozciągnąć, mniej więcej o połowę.
Uformować wydłużony trójkąt o wysokości równej półtorej długości podstawy, a następnie naciąć. Jeszcze bardziej rozciągnąć ciasto, aby nacięcia się otworzyły.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 230C, naparować go umieszczając na dole naczynie z gorącą wodą lub wrzucając kilka kostek lodu, piec 20 minut na kamieniu do pieczenia, aż fougasse będą rumiane i chrupiące, ale nadal miękkie w środku.
Uwagi
Oliwki można zastąpić anchois, pamiętając że anchois są bardziej słone niż oliwki. Wierzch ciasta przed pieczeniem można posmarować oliwą i posypać gruboziarnistą solą i ziołami lub czarnym pieprzem i parmezanem.
Oliwki można zastąpić anchois, pamiętając że anchois są bardziej słone niż oliwki. Wierzch ciasta przed pieczeniem można posmarować oliwą i posypać gruboziarnistą solą i ziołami lub czarnym pieprzem i parmezanem.
Oto lista piekących:
Aciri Bajkorada
Aga W sezonie
Amber Kuchennymidrzwiami.pl
Ania Jswm
AniaW Magnolia i rozmaryn
Ankawell Życie od kuchni
Alucha Nie -ład mAlutki
Arnika Arnikowa kuchnia
Asia Asia’s White Kitchen
Beata Stare gary
Bożena Smakowe kubki
Czekoladka Z miłości do słodkości
Dorota Moje małe czarowanie
Dorota Ugotujmy to
Gosia Co do jedzenia
Kamila Ogrody Babilonu
Małgosia Akacjowy blog
Magda Konwalie w kuchni
Marghe Po prostu Marghe
Marzena Zacisze kuchenne
MarcinH Grahamka,weka i kajzerka…
Mimbla Pierogi ruskie raz!
Renata Forks’n'Canvas
Wisła Zapach chleba
Żabka Healthy Craving
Pieknie wyszedl ci chlebek, Olimpio! I lepiej pozniej niz wcale. Dziekuje za wspolne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się jednak skusiłaś, bo wyszedł rewelacyjnie!:)
OdpowiedzUsuńNiezły z Ciebie ekspres! ;)) Fajnie, że mąż Cię zachęcił. Pięknie Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńTo może zawsze będziesz piekła z nami pieczywo, a domownicy będą zajadać? ;)
Fantastycznie upieczone! Dziękuję za wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńI Ty się nie skusiłaś na niego??? Ja bym nie mogła pzejść obok nie skubając choć kawałeczka:-) Bo wygląda cudnie:-) A to ostatnie zdjecie z przekrojonym kawałeczkiem, whmm....:-))
OdpowiedzUsuńDobrze że z nami upiekłaś :) nam również bardzo smakowały i będziemy do nich wracać :)
OdpowiedzUsuńDla tego kształtu bym spróbowała zrobić :) ciekawie wygląda
OdpowiedzUsuńFajnie, że jednak z nami upiekłaś! Śliczne liście! Pozdrawiam i dzięki za wspólną zabawę.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kształt kłosów Ci wyszedł, śliczne fugaski :). Bardzo też podobają mi się zdjęcia. Pozdrawiam i do następnego wspólnego pieczenia :)
OdpowiedzUsuńOlimpio,
OdpowiedzUsuńi dzięki Mężowi wyszły Ci piękne chlebki!
Cieszę się,że do nas dołączyłaś z fougasses.
Pozdrowienia dla Ciebie i Małżonka!
Olimpio, PIĘKNE są Twoje listki... Cudowna skórka... Widać jak chrupią:) Dzięki za wspólne pieczenie! Fajnie, że jednak dołączyłaś:)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Zjadłabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mąż Cię zmobilizował:)
OdpowiedzUsuńWyszły pięknie!
Olimpia! Ja też nie ję chleba, ale reszta rodziny tak. Temu chlebkowi trudno się oprzeć, spróbować sprobowałam, ale pewnie jakbym nie miała silnej woli, to zjadłabym całego liścia…
OdpowiedzUsuńPyszne!
Pozdrawiam serdecznie/ Gosia
Pięknie Ci się upiekły! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyciągam łapke po kawałeczek chociaż, bo u mnie zjedzone. Dzieki Olimpio :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jednak upiekłaś, takie piękne liście... pozdrawiam serdecznie, Ela
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że się skusiłaś bo chlebek wygląda bosko :)! Dziękuję za wspólne chwile przy pieczeniu i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńOlimpio...dobrze, że mąż Cię skusił :) fougasse wyszedł piękny, zgrabny i rumiany. Po prostu chce się chrupać , patrząc na ekran :) Pozdrawiam całą rodzinę i dziękuję za wspólne pieczenie M.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak skosztowałaś!! Dobrze, ja też bym się nie oparła tak kształtnym liściom :)) Też ograniczam pieczywo ostatnio, zawsze się lepiej czuję po kilku tygodniach bez chleba, z drugiej strony nie umiem sobie wyobrazić życia bez bagietki raz na jakiś czas albo rozowca... całuski!!
OdpowiedzUsuńOlimpio, piękny rysunek kłosa na Twoim fougasse. Jak zawsze zachwycasz mnie zdjęciami.
OdpowiedzUsuń