Google+ Pomysłowe Pieczenie: Mini muffinki czekoladowo waniliowe

środa, 6 lutego 2013

Mini muffinki czekoladowo waniliowe




Zapewne dla niektórych z Was post ten może wyda się banalny, bo przecież dużej filozofii nie potrzeba by upiec perfekcyjnego muffina:-). Przyznam się, że swego czasu muffin spędzał mi sen z oczów. Podobnie jak z nieszczęsnymi bułkami tak i muffiny robiły mi pod górkę. Patrząc z perspektywy czasu dokładnie wiem gdzie popełniałam błędy. No ale nie obłędach dziś będę pisać:-), skupie się raczej na kilku dobrych radach dzięki którym każdy upiecze muffina idealnego.









Nim podam przepis na moje waniliowo czekoladowe muffiny zacznę od wytłumaczenia jaki powinien być muffin. Powinien mieć zaokrąglony wierzch i proste boki ( o ile coś co jest okrągłe może mieć boki:-), z wierzchu powinien mieć złociście brązową otoczkę, być lekki i mieć zwarty i jednocześnie puszysty środek.
Najważniejszą zasadą przy robieniu muffinów jest szybkie połączenie składników, najlepiej przy pomocy widelca, chodzi o to by nie przebijać mieszanego ciasta. Kolejnym jak się okazuje ważnym momentem jest przekładanie surowego ciasta do foremek. Najlepiej robić to przy pomocy dwóch łyżek. Jedna łyżką nabieramy ciasto i trzymamy ją najbliżej jak to możliwe foremki, drugą łyżką spychamy do niej ciasto. Dzięki temu zabiegowi kształt muffina będzie idealny. Po upieczeniu muffiny muszą odstać 5 minut w foremkach nim zostaną z nich wyjęte.
Mając podstawowy przepis na muffiny można go modyfikować na różne sposoby cały czas zachowując proporcje podstawowego przepisu. Zamiast mąki pszennej można użyć pełnoziarnistej, wtedy musimy zwiększyć ilość użytych płynów. Zamiast mleka można użyć jogurtu czy maślanki. Zamiast cukru można użyć miodu. Można dodać różnego rodzaju owoce, świeże czy mrożone ( których nie rozmrażamy), orzechy, nasiona, płatki owsiane, kawałki czekolady, rodzynki, starte skórki owocowe itp.



Po tak obszernym wstępie zapraszam wreszcie na mini muffinki waniliowo czekoladowe.



Składniki na 12 dużych lub 24 mini muffinów:

  • 250 g przesianej maki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 110 g  drobnego cukru do wypieków ( 1/2 szklanki )
  • 125 g chipsów czekoladowych ( tu można dodać dowolny ulubiony składnik np. owoce ) + dodatkowe chipsy do posypania po wierzchu
  • 160 ml mleka ( 2/3 szklanki )
  • 125 g roztopionego i wystudzonego masła
  • 1 jajko lekko roztrzepane
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Rozgrzać piekarnik do 180 st.C Foremkę na muffiny wysmarować masłem lub wyłożyć papilotkami.
Mąkę i proszek do pieczenia przesiać do dużej miski. Wsypać cukier i chipsy czekoladowe. Na środku suchych składników zrobić wgłębienie.
Wymieszać ze sobą mleko, masło, jajko i ekstrakt waniliowy. Całość wlać do wgłębienia w suchych składnikach. Wymieszać wszystko tylko do połączenia składników. Ciastem napełnić przygotowane foremki do 2/3 ich wysokości, każdego muffina posypać kilkoma chipsami czekoladowymi. Piec 15 - 20 minut do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu pozostawić muffiny w foremkach przez 5 minut, wyjąć i studzić na kratce.
Smacznego:-)
 
 



13 komentarzy:

  1. o rany jesteś prawdziwą specjalistką do spraw muffinek :)
    porywam jedną do porannej kawy, bo wyglada przepysznie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te Twoje muffinki ! Ja też jestem muffinoholiczką, tylko jeszcze się nie dorobiłam foremki do przygotowania ich w mini wersji, ale to już niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia! Aż mam ochotę porwać kilka tych piegowatych babeczek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze i romantyczne.
    Z ciekawością przeczytałam ,wykład' na temat muffina idealnego.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Inspirowane Smakiem, dziękuję:-)

    Marto dziekuję, ale jak pisałam sen z oczu mi te muffiny spędzały więc musiałam nauczyć sie je piec do perfekcji:-)

    Dziękuję Bernadetto za odwiedziny:-), takie mini foremki to świetna sprawa zwłaszcza jeśli ma się dzieci:-)

    Malwinko dziękuję ślicznie to dla mnie wielki komplement:-)

    Amber dziękuję, no troszeczkę się zagalopowałam i wyszedł z postu wykład:-), mam nadzieję że choć jednej osobie się przyda:-). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. A tu u Ciebie Olimpio nie tylko pomysłowo, ale i przepięknie :) Muffinki idealne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Roz bardzo mi miło, dziękuję:-)

    Dziekuję Agnieszko:-) za taki piękny komentarz:-). Pozdrawiam również:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. W małych przyjemnościach nie ma nic banalnego ... w małych przyjemnościach kryje się radość życia :) a Twoje mini muffinki są taką kwintesencją tego co radość i uśmiech w codziennościach niesie ... Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. A zamiast masła może być 100ml oleju? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak najbardziej, można dodać oleju zamiast masła:-), 100 ml powinno wystarczyć. Pozdrawiam

      Usuń
  10. Muffinki są przepyszne Ja ubiłam białko,żeby były jeszcze delikatniejsze i do jednej części masy dodałam jagody,do drugiej maliny.z jednej porcji ciasta,wystarczyło mi na 23 muffinki-te najmniejsze papilotki. Idealne dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń