Na powitanie męża i 6 Rocznicę Ślubu:-)
Czekałam na niego prawie 8 tygodni, nawet nie wiem jak ja to przeżyłam. Nie będę się nad tym za bardzo rozwodzić bo już jest przy mnie, choć nie na długo bo szykuje nam się kolejna rozłąka i w dodatku dłuższa od tej. Ale o tym też nie będę się teraz rozwodzić.
Zrobił mi wielką niespodziankę bo przyjechał w dniu naszej 6 Rocznicy Ślubu:-). To był dla mnie największy i najmilszy prezent jaki mogłam otrzymać. Musieliśmy to uczcić tortem bo co roku tak właśnie robimy. Tym razem chciałam by tort był szczególnie wyjątkowy i by były w nim ulubione smaki mojego męża. Padło więc na tort cappuccino:-).
Kakaowy biszkopt nasączony likierem kawowym, przełożony przepyszną masą śmietanową z dodatkiem serka mascarpone i kawy cappuccino. Najlepszy tort jaki do tej pory jedliśmy. Pasuje na każdą okazję, prócz dziecinnych imprez chyba, że pominiemy alkohol i ilość kawy:-). Wilgotny, delikatny, rozpływa się w ustach:-). Zaprasza na przepis:-)
Baza tortu to kakaowy biszkopt rzucany z tego przepisu klik
Składniki na masę do przełożenia tortu:
300 ml śmietany kremówki ( 36% )
160 g białej czekolady
250 g serka mascarpone
2 saszetki kawy rozpuszczalnej cappuccino po 18 g każda
Śmietanę wlać do małego garnka i podgrzać aż będzie bardzo gorąca, wrzucić połamaną białą czekoladę i wsypać kawę. Całość dokładnie wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Jeśli będzie problem z rozpuszczeniem czekolady, można ponownie umieścić na kuchence.
Całość przelać do miski i przykryć folia spożywczą. Wstawić do zamrażalnika na ok 40 minut, od czasu do czasu mieszając. Masa ma być dobrze schłodzona. Można również schłodzić ją przez noc w lodówce.
Gdy już będzie mocno zimna, zmiksować ją mikserem, końcówką do ubijania białek, do konsystencji gładkiej masy. Uważać by nie przebić masy i by nie zrobiła się sztywna. Zmienić końcówkę miksera na mieszającą i dodać zimny serek mascarpone łyżeczka po łyżeczce miksując po każdym dodaniu. Gotowa masa powinna być lekka, jasna i gładka.
Do nasączenia biszkoptu:
1/2 szklanki likieru kawowego
1/4 szklanki likieru z białej czekolady
2 łyżki wody
Wszystkie składniki połączyć ze sobą w szklance.
Dodatkowo do dekoracji:
podpieczone płatki migdałów
do posypania starta mleczna czekolada
Biszkopt przekroić na 3 równe części. Pierwszą część nasączyć obficie alkoholem, wyłożyć 1/3 masy i przykryć drugim blatem. Ponownie nasączyć alkoholem i wyłożyć kolejną część masy i ostatni blat, który również nasączyć alkoholem. Resztą masy pokryć wierzch i boki tortu. Boki tortu udekorować płatkami migdałów a wierzch posypać startą czekoladą.
Smacznego:-)
Źródło: Z moimi zmianami Moje Wypieki
Ale dokładny ! Bardzo adekwatny do takich uroczystości, pycha :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miły komentarz:-)
UsuńCiężko musi być żyć w takiej wiecznej rozłące. Mam nadzieję, że przynajmniej teraz mąż będzie w domu dłużej niż te 8 tygodni. :)
OdpowiedzUsuńTort wspaniały!
Dziękuję. Mąż zostaje ale to ja tym razem wyjeżdżam((, ale to chyba ostatni rok takich rozłąk:-)
UsuńFantastyczny tort! Najlepszego dla Was!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilko:-)
UsuńSuper wyszedł!
OdpowiedzUsuńTo chyba pierwszy mój tort, który tak fajnie wygląda bo ja nie mam daru do dekorowania ciast:-)
UsuńOszałamiający, to chyba nie przesadna ocena. Bardzo apetyczny :)
OdpowiedzUsuńOszołomiona to ja jestem takim komentarzem, dziękuję:-)
UsuńTak, torcik idealny!
OdpowiedzUsuńOlimpio, widać, że robiony z całego serca! Wygląda wyśmienicie, a jak musi smakować to już tylko mogę sobie wyobrazić.
Życzę Wam wszystkiego najlepszego, wiele wspaniałych razem spędzonych chwil. Byście się rozstawali ale tylko na chwilkę i by ten czas spędzony osobno mijał szybko. Smacznego winka i kolacji wieczorem :)
Pozdrawiam Ciebie i Twego męża cieplutko!
Bardzo, bardzo dziękuję:-)
UsuńOm nom nom! Przepiękny! NIgdy jeszcze nie robiłam sama tortu...Szczególnie to obfite nasączenie mi podchodzi hihi :-D
OdpowiedzUsuńTen tort jest fantastyczny jeśli lubisz kawę i alkohol w ciastach:-), jest łatwy do zrobienia daj mu szansę:-)
UsuńOj warto było czekać na takie cudo:-) Wszystkiego co dobre na kolejne lata:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko:-)
UsuńŁadny:)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego biszkoptu.
Wypróbuję przy najbliższej okazji.
Oby czas razem nie mijał zbyt szybko:)
Oby:-)! Mam nadzieję, że dobrze Ci się rzuci biszkoptem:-)
UsuńOlimpia wielu szczesliwych lat, a tort wyglada obłednie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu:-)
UsuńPrzepiękny! Ale mi smaka narobiłaś :). Gratuluję małżeńskiego stażu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:-). Dziękuję!
UsuńBardzo obłędnie wygląda :) Sama niedługo na dzień Mamy będę robić biszkopt i trochę się boję.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Głowa do góry, nie ma czego się bać:-), może zrób biszkopt z tego przepisu, sukces gwarantowany:-)
Usuńwspaniały tort i wspaniała rocznica! A Mąż to chyba smakołyk wyczuł i temu tak pędził:) mężowie już tak mają, mój na tort to biegnie na złamanie karku. pozdrawiam i zycze kolejnych szczęśliwych lat!
OdpowiedzUsuńDziękuję, pewnie masz rację, wyczuł w powietrzu, że słodkości na niego czekają w domu i szybciutko do mnie wrócił:-)
UsuńPiękny :) mąż na pewno był bardzo zadowolony - faceci to prawdziwe łasuchy ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, łasuchy i łakomczuszki:-) w dobrym tego słowa znaczeniu:-). Dziękuję!
UsuńCudowny, fantastycznie się prezentuje. Połączenie smaków uwodzi samym opisem. Jednym słowem zazdraszaczam bardzo, bardzo, bardzooooo!!!!! Pozdrawiam ciepło i WSZYSTKIEGO NAJJJ z okazji tak pięknej rocznicy :D Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu:-) za tak miły komentarz:-) i życzenia:-)
UsuńWspaniały!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-), cieszę się, że Ci się podoba Agnieszko:-)
UsuńWspanialy tort! Wprosilabym sie na kawaleczek :) I gratuluje Wam tak wspanialej rocznicy :) Kolejnych 66 lat Wam zycze :)))
OdpowiedzUsuńUsciski.
Dziękuję Majeczko:-)
UsuńTrudno przejść , czy raczej przeklikać taką wspaniałą uroczystość.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Olimpio.
Im dłuższa rozłąka, głębsza tęsknota, tym większa słodycz spotkania,
a Ty tę słodycz podbiłaś mocniej tym bardzo pysznym i wytwornym tortem.
Pozdrawiam
Dziękuję za taki miły komentarz:-) i również pozdrawiam!
UsuńOlimpio, za taki tort dałabym się pokroić na kawałki:-) i wcale nie dlatego, że jestem na diecie:-). Ja po prostu uwielbiam wszystko, absolutnie wszystko co z kawą. Tort wyszedł Ci genialny i wcale się nie dziwię, że uznaliście, że to najlepszy, jaki jedliście...
OdpowiedzUsuńAch...zazdroszczę Wam tej tortowej uczty!!! :-)
Kasiu bardzo mi miło, tort zrobiłam po raz kolejny dla moich rodziców:-)też im bardzo smakował! Pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńTort wygląda imponująco:) Ja też się skuszę na kawałeczek ponieważ lubię takie kawowe ciasta:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:-) i dziękuję za miły komentarz:-)
UsuńOlimpio,
OdpowiedzUsuńwiele szczęśliwych chwil,dni i rocznic!
Tort cudowny i jakże podkreślający wagę uroczystości.
Uściski!
Dziękuję Aniu:-)
Usuńjest piękny!!! no i smak cappuccino!! mmmm..... :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, tort polecam na karzą okazję:-)
UsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńFajnie, że już jest w domu:)
i ma ogromne szczęście, że taki tort dostał na powitanie, bardzo bym chciała kawałeczek!!
Justynko on już w domu ale za to ja wyjechałam:-). Mam nadzieję, że i on powita mnie jakąś pyszna niespodzianką:-)
UsuńTort jest obłędny. Tak patrzę i patrze i ślinka mi cieknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:-)
Usuńwłaśnie na taki tort miałam ochotę, zbliżają się moje urodziny, chyba się z nim zmierzę ! z takim tortem rocznica musiała być udana :)
OdpowiedzUsuńno więc moja impreza urodzinowa z Twoim tortem była wspaniała, tort boski, jeszcze raz dziękuję!
UsuńMartuś widziałam Twój tort, wyszedł wspaniale:-), cieszę się, że Wam smakował:-)
UsuńUwielbiam sobie popatrzeć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Bardzo mnie to cieszy:-)
UsuńPozdrawiam!
Gratulacje z okazji rocznicy :)
OdpowiedzUsuńJa sobie nie wyobrażam takiej długiej rozłąki... Chyba bym zwariowała sama tyle czasu... Wiec podziwiam :)
A tort wygląda cudownie, mąż musiał być zachwycony :)
Czasami zastanawiam się jak my dajemy radę, ale jakoś dajemy, łatwo nie jest. Pocieszam się ta myślą, że ten rok to będzie ostatnim z takimi długimi rozłąkami:-)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
Słodkie powitanie ... musiało być pysznie :)
OdpowiedzUsuńNo i moje gratulacje z okazji rocznicy :)
Dziękuję Moni:-)
UsuńPowitania po rozstaniu smakują cudownie ;) a z takim tortem podwójnie cudownie słodką chwilą się stają ...
OdpowiedzUsuńMiłości i szczęścia na kolejne wspólne lata Wam życzę :) i oby tych rozstań było jak najmniej nawet jeśli powitania tak słodki smak maja ...
Gorąco pozdrawiam Was oboje w tym szczególnym czasie ... radujcie się z powrotu :)
Dziękuję Aniu:-) uwielbiam Twoje komentarze:-)
UsuńGratuluję i życzę więcej męża na co dzień :) Ty jesteś po prostu 'perfect housewife' kochana, tort o tym świadczy, moje są zawsze pyszne ale wyglądają dość rozpaczliwie. Taki tort jak Twój nie zdarzył mi się nigdy.
OdpowiedzUsuńOstrzegam, że oczami wylizałam talerzyk :))
Całuję!!
Agatko mi zawsze się wydawało, że moje torty nie są ładne tylko pyszne:-). Może z Twoimi jest identycznie:-)
UsuńO matko!!! jakie cudo!! Kochana kolejnych cudownych rocznic, zero rozstań, nawet na kilka dni!!! Ja też ich nie cierpię! Pięknych lat razem i takich tortów na stole :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję:-)
Usuńtort jak z najlepszej cukierni! wspaniałe uczczenie rocznicy
OdpowiedzUsuńWow, ależ miły komentarz:-), dziękuję!
Usuńwygląda cudownie:) na pewno był pyszny:) Najserdeczniejsze życzenia:)
OdpowiedzUsuńBył mega pyszny, dziękuję:-)
UsuńAch co za cudowny tort. Godzien takiej rocznicy. Szkoda tylko, że mąż zaraz będzie musiał wyjechać, ale smak tortu na pewno zapamięta na długo :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu, tym razem to nie mąż wyjechał tylko ja((( i to aż na 3 miesiące.
UsuńRewelacyjny, świetnie wygląda i na pewno świetnie smakuje :) chętnie bym się do Was wprosiła na rocznicę :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, choć był bardzo dobry to mieliśmy problem z jego konsumpcją:-), przydaliby się dodatkowi goście:-), bo tort był naprawdę duży:-)
UsuńPiękne zdjęcia! ; )
OdpowiedzUsuńTort wygląda świetnie i mega apetycznie!
Dziękuję:-), bardzo mi miło:-)
UsuńOlimpio wszystkiego co najpiękniejsze dla Was Obojga!
OdpowiedzUsuńA tort... śliczny:)
Uwielbiam ten dreszczyk podekscytowania podczas przygotowywania takich pyszności na różne uroczystości...
Ewelinko ten dreszczyk emocji i ja bardzo lubię:-), dziękuję za odwiedziny:-)
UsuńPięknie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Moniczko:-)
UsuńOlimpio,
OdpowiedzUsuńśledzę Twoje wpisy od dłuższego już czasu. W piątek mam zamiar zrobić ten torcik dla mego mężczyzny z okazji urodzin. Chciałabym tylko zapytać o jeden szczegół - mam jedynie likier kawowy,ponieważ tego z białej czekolady jakoś nie mogę dostać nigdzie... Nie wiem co w takim razie zrobić? Czymś zastąpić, czy podać z samym likierem kawowym..? Czy masz może jakiś pomysł? Byłabym bardzo wdzięczna za radę :)
Z góry dziękuję!
Pozdrawiam :)
Witaj,
Usuńjak najbardziej możesz użyć jedynie likier kawowy, zwiększ tylko jego ilość
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń