Serek migdałowy, to taki produkt uboczny przy produkcji mleka migdałowego:-), jakże pyszny zresztą.
Koniecznie musi być odpowiednio przyprawiony i z dodatkami by w smaku przypominał prawdziwy twarożek. Myślę, że to genialna opcja dla wegan czy ludzi nie tolerujących produktów mlecznych. Ja już od jakiegoś czasu staram się ograniczyć produkty mlecznie i zbożowe i ten serek okazał się strzałem w dziesiątkę. Z papryką czy awokado smakuje fantastycznie.
By zrobić twarożek musicie najpierw przygotować mleko migdałowe z tego przepisu klik.
Składniki:
migdały pozostałe z produkcji mleka z tego przepisu klik
2 łyżki jogurtu migdałowego ( można użyć zwykły jogurt naturalny )
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka posiekanej świeżej bazylii
1/2 małej cebulki drobno pokrojonej
1 łyżeczka posiekanego szczypiorku
sól morska i świeżo mielony pieprz
Wszystkie składniki połączyć ze sobą i dokładnie wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Jeśli uznacie, że jest za mało kwaśny można dodać więcej soku z cytryny lub więcej jogurtu. Podawać z pieczywem, lub z ulubionymi warzywami:-)
Pomysł na wykorzystanie w ten sposób migdałów pochodzi z Kulinarne przepisy Olgi Smile
Pomysł na wykorzystanie w ten sposób migdałów pochodzi z Kulinarne przepisy Olgi Smile
Jak już się zrobi mleko to już nic trudnego przygotować serek a przynajmniej nic się nie marnuje :) Bardzo podobają mi się Twoje propozycje!
OdpowiedzUsuńDziekuję Łucjo:-), dokładnie, szkoda wyrzucać:-)
UsuńWspaniały , musi być pyszny i powiem ,że mnie zaskoczyłaś nigdy bym nie pomyślała ,że można zrobić twarożek z migdałów :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobry:-) a z dodatkiem świeżej papryki czerwonej i solą morską mega smaczny:-)
UsuńZupełnie nieznany mi smak,nie wiedziałam,że można samemu zrobić migdałowy serek:)
OdpowiedzUsuńAguś no widzisz, człowiek całe życie się uczy:-), serek jest pyszny:-) i łatwy w przygotowaniu:-) jak widać:-)
UsuńBardzo ciekawa propozycja! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Kamilo i również pozdrawiam:-)
UsuńRewelacyjnie wyszedł! Piękny jest, zdjęcie cud, miód i orzeszki ... ups migdałki ;) Smakowity wyjątkowo!!!!
OdpowiedzUsuńOlga a wszystko dzięki Tobie:-)
UsuńMuszę spróbować bo z tych "odpadów" nie zawsze chce mi się coś trudnego robić. (Zrobiłaś bardzo sympatyczną literówkę "sól morsa":) )
OdpowiedzUsuńMątewko dziękuję za korektę:-), ciekawe czy istnieje sól morsa:-) hi hi hi.
UsuńJaka ciekawa wersja serka! Muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńMagdo spróbuj jest pyszny :-)
UsuńJestem bardzo zaskoczona Twoją propozycją, choć uprzedzałaś wcześnej, że go zrobisz;-) Wygląda niezwykle apetycznie i aż mnie korci, żeby spróbować;-)
OdpowiedzUsuńMarzenko ja co rusz odkrywam nowe smaki i jestem pod dużym wrażeniem tego co można zrobić z różnych produktów, których używa się każdego dnia:-)
UsuńJakie cudne zdjęcia tego niesamowitego serka!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło mi:-)
UsuńZapatrzyłam się na pierwszą, białą fotkę - piękna - taka czysta i apetyczna... pewnie nie zabiorę się za migdałowy serek, ale co sobie popatrzę i powyobrażam to moje :)
OdpowiedzUsuńTak mnie ten smak ciekawi, że jutro zacznę od przygotowania migdałowego mleka :)
OdpowiedzUsuńTak dawno mnie "u Ciebie" nie było Olimpio / żadnego z zaprzyjaźnionych blogów nie odwiedzałam w ostatnim miesiącu / czeka mnie za to teraz niezwykle smakowita podróż poprzez opowieści z Twojej kuchni :)
Serek migdałowy...
OdpowiedzUsuńTo brzmi tak delikatnie.
I jakże to wyrafinowany wytwór!
jak zawsze ciekawy i inspirujący przepis u Ciebie znalazłam... aż chce się iść do kuchni i zacząć produkcję :)
OdpowiedzUsuń