W Tłusty Czwartek nie było u nas pączków, ale w Shrove Tuesday czyli dzień naleśnika musi być naleśnik:-).
Mąż dał radę bez pączka pod warunkiem, że usmażę mu naleśniki na dzień naleśnika:-). Dzisiaj więc stałam i smażyłam. Oczywiście musiałam troszeczkę namieszać w przepisie by było choć trochę zdrowo:-). Część mąki zastąpiłam mąką pełnoziarnistą, mleko krowie zastąpiłam mlekiem migdałowym, dodałam również maślankę i nie dodałam cukru. Naleśniki z tego przepisu wyszły bardzo delikatne, mają dużo malutkich dziurek dzięki czemu nie są gumowate:-). Idealnie sprawdzą się w wersji wytrawnej. My wcinaliśmy z domową nutellą i pomarańczami:-)
Źródło inspiracji książka " What Katie Ate "
Mąż dał radę bez pączka pod warunkiem, że usmażę mu naleśniki na dzień naleśnika:-). Dzisiaj więc stałam i smażyłam. Oczywiście musiałam troszeczkę namieszać w przepisie by było choć trochę zdrowo:-). Część mąki zastąpiłam mąką pełnoziarnistą, mleko krowie zastąpiłam mlekiem migdałowym, dodałam również maślankę i nie dodałam cukru. Naleśniki z tego przepisu wyszły bardzo delikatne, mają dużo malutkich dziurek dzięki czemu nie są gumowate:-). Idealnie sprawdzą się w wersji wytrawnej. My wcinaliśmy z domową nutellą i pomarańczami:-)
Składniki na dużo naleśników:-)
150 g mąki pszennej
150 g mąki pełnoziarnistej
4 jajka
625 ml mleka migdałowego ( lub krowiego )
375 ml maślanki ( lub kefiru )
szczypta soli
olej do smażenia
Mąkę pszenną przesiać do dużej miski, dodać mąkę pełnoziarnistą i sól. W środku zrobić dołek i wbić jaja. Trzepaczkę zacząć mieszać aż jaja połączą się z mąką. Mleko i maślankę wymieszać i zacząć dolewać do mąki z jajami. Ciasto na naleśniki powinno mieć konsystencję słodkiej śmietanki ( będzie rzadkie ). Tak przygotowane ciasto pozostawić by odpoczęło na 20 minut. Przed samym smażeniem ciasto zamieszać.
Smażyć na patelni posmarowanej olejem, z obu stron na złocisty kolor.
Smacznego :-)
Źródło inspiracji książka " What Katie Ate "
świetne Ci wyszły takie cieniutkie:) ja też robię takie pełnoziarniste są dużo zdrowsze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńCudne , a jak robisz domową nutelle ;)?
OdpowiedzUsuńJustynko domową nutellę robię z kaszy jaglanej, kakao, daktyli, syropu z agawy i orzechów laskowych. Postaram się wstawić dokładny przepis na blogu:-)
UsuńSuper czekam na ten przepis :D
UsuńJustynko nie z kaszy jaglanej tylko z quinoa:-), przepraszam:-). Przepis będzie jak zrobię nową partię:-)
UsuńZamienię na pączka :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuńsamo zdrowie, też je lubię, i o dziwo maślanka mi nie szkodzi tak jak samo mleko krowie
OdpowiedzUsuńu mnie jest podobnie, maślanka i kefir jest ok:-), a to za sprawą dobrych bakterii, których w mleku nie ma:-)
UsuńŚwietnie wyglądają, ostatnio widzę, że często się podaje naleśniki z pomarańczą. Sama muszę spróbować :P
OdpowiedzUsuńDziękuję:-), naleśniki, pomarańcza i czekolada to pyszne połączenie:-), polecam:-)
UsuńTak świętować idealne! :)
OdpowiedzUsuńTak:-), jak świętować to na całego i zdrowo:-)
UsuńJakie śliczne te naleśniki! : )
OdpowiedzUsuńPięknie podane, super zdjęcia. *.*
Z wielką chęcią przepis na zdrowsze naleśniory wypróbuję :-). Wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję:-), pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńPiękne te naleśniki! Muszę spróbować zrobić z maślanką :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo wychodzą bardzo delikatne:-), polecam:-)
UsuńJakie zdjęcia ralne - chciałoby się sięgnąć ręką, a tu zonk - monitor....;-)
OdpowiedzUsuńMarzenko , czasami też żałuję, że monitor stoi na przeszkodzie:-). Dziękuję Ci za komplement:-)
OdpowiedzUsuńWyglądają doskonale :) tylko w Twoim obiektywie tak może wyglądać naleśnik !
OdpowiedzUsuńCzęsto stoję i smażę naleśniki :) Jakoś tak tydzień bez naleśników w naszym domu to tydzień stracony :):)
OdpowiedzUsuńPrzeróżne nadzienia wymyślamy i różnie z mąką kombinuję. Naleśniki z pełnoziarnistej mąki bardzo nam smakują.
Nie próbowałam zastępować mleka w naleśnikowym cieście maślanką / tak czynię zawsze przy racuchach :) / - muszę spróbować i przy naleśnikach idą za Twoim przykładem :):)