Ciasteczkowy krem z wczorajszego przepisu klik przechowywany w lodówce twardnieje, pomyślałam że będzie idealny do zrobienia batoników.
Moja córka polubiła je od pierwszego kęsa:-) i wcale jej się nie dziwię bo są przepyszne. Koniecznie trzeba je przechowywać w lodówce i zjeść zaraz po wyjęciu, bo batoniki rozpadają się pod wpływem temperatury:-), idealne są więc do łasowania w domu. Możecie dodać do nich ulubione ziarna i suszone owoce, ja dodałam pestki dyni, słonecznik, wiórki kokosowe, płatki owsiane i rodzynki. Batoniki bez pieczenia, na zimno, powstają w 5 minut jeśli mamy krem ciasteczkowy:-)
Składniki:-)
Cały krem z tego przepisu klik :-)
garść ziaren słonecznika
garść pestek dyni
2 łyżki rodzynek
1 łyżka wiórek kokosowych
2 łyżki płatków owsianych
Krem wyjmujemy z lodówki by się ocieplił do temperatury pokojowej.
Ziarna słonecznika, dynię i wiórki kokosowe podprażamy na suchej patelni, ostudzone dodajemy do masy razem z rodzynkami. Mieszamy aż całość dobrze się połączy.
Blaszkę do pieczenia ( 24 x 24 )wykładamy papierem do pieczenia. Jedną łyżką płatków owsianych posypujemy papier. Wykładamy masę i przy pomocy łyżki lub widelca uklepujemy ją tak by wypełniła całą blaszkę, posypujemy pozostałymi płatkami owsianymi. Przykrywamy kawałkiem papieru do pieczenia i dłonią wygładzamy. Blaszkę wstawiamy do lodówki na 20 minut. Po tym czasie masa będzie twarda i będzie można ją pokroić na dowolnej wielkości batoniki.
Fajne, całe w nutach!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:-)
UsuńWyglądają przepysznie :) skuszę się i je zrobię ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się skusisz:-)
UsuńŚwietny pomysł i jaki zdrowy :)
OdpowiedzUsuńLubię takie energetyczne batoniki, świetnie wyglądają i zawsze dobrze smakują:))
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że to moje pierwsze tego typu batoniki i jestem bardzo zadowolona bo smakują nieziemsko dobrze:-)
Usuńależ pyszności! <3
OdpowiedzUsuńJeszcze raz się powtórzę, że zdjęcia powalają na kolana.
OdpowiedzUsuńPiękna kolorystyka, cudowna głębia ostrości i aranżacja :)
Pozdrawiam
Ania
Aniu taki komplement i to od Ciebie:-) ( uwielbiam Twoje zdjęcia ), wow super przeczytać przed snem:-)
UsuńNie dość, że zdrowe to jeszcze pyszne :)
OdpowiedzUsuńZdrowa i pyszna przekąska! Pyszności!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kamilo:-)
UsuńŚpiewająco zdany egzamin z przedmiotu zdrowe odżywianie i zdrowe chrupanie, szóstka z plusem. Swietny przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Pani profesor:-)
UsuńŚwietne takie batoniki! Od patrzenia na nie nabrałam ochoty :) Z takimi dodatkami - biorę! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i dziękuję:-)
UsuńWyszły Ci śpiewająco:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko:-), są tak pyszne , że można śpiewać ze szczęścia jedząc je:-)
UsuńNigdy nie robiłam domowych, a te tak bardzo zachęcają do pierwszej próby! Olimpio, te zdjęcia są wspaniałe, cudownie uwypuklają pyszność Twoich batoników!!
OdpowiedzUsuńAgatko koniecznie spróbuj zrobić domowe bo nie ma lepszych:-). Dziękuję za komplement, miło mi:-) i to bardzo:-)
Usuń