Pierogów ruskich jeszcze na blogu nie ma więc teraz jest dobry czas by je zrobić. Taki mały trening przed lepieniem świątecznych pierogów z kapustą i grzybami czy uszek. U mnie w domu pierogi rusie nie cieszą się popularnością. Tak, tak wiem to trochę dziwne, bo jak można nie lubić ruskich? Za to ja je uwielbiam i jak mnie czasem najdzie to sobie lubię polepić, tak dla relaksu a potem z wielką przyjemnością zjeść:-). Lubię dodać do nich świeżą szałwię i polać je masełkiem ze smażoną cebulką. Tak smakują mi najlepiej. Zdradzę Wam jeszcze jeden sekret, na najdelikatniejsze ciasto pierogowe, czytajcie uważnie przepis:-)
Składniki na ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
150 ml mleka
50 g masła
1,2 łyżeczki soli
Mąkę wsypujemy do misy miksera i dodajemy sól. W garnuszku zagotowujemy mleko razem z masłem, czekamy aż masło całkowicie się rozpuści. Gorące mleko wlewamy do mąki i wyrabiamy ciasto. Ciasto ma być gładkie i nie może kleić się. Mikserem wyrabiamy ok 6 minut, ręcznie dwa razy dłużej. Ciasto zawijamy w ściereczkę i wstawiamy do lodówki na 15 minut. Następnie rozwałkowujemy na bardzo cienki placek ok 2 mm. Szklanką wycinamy koła. Na każde koło nakładamy pełną łyżeczkę farszu, składamy w pół i zlepiamy. Pierogi gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie, od momentu wypłynięcia na powierzchnię przez 2 minuty.
Składniki na farsz:
2 duże ziemniaki
200 g tłustego białego sera
1/4 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki soli
Ziemniaki obieramy i gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie do miękkości. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej. Ostudzone ziemniaki i ser mielimy w maszynce do mielenia. Farsz dokładnie mieszamy dodając sól i pieprz.
dodatkowo:
1 mała cebula
50 g masła
1 łyżka oleju rzepakowego
kilka listków świeżej szałwii
Masło i olej rozgrzewamy na patelni. Cebule drobno kroimy i podsmażamy na maśle do momentu aż się lekko zarumieni. Cebulką polewamy pierogi i posypujemy drobno posiekaną szałwią.
Smacznego:-)
Ale mi smaka narobiłaś na takie pierożki :) Też robię takie ciasto na maśle, doskonale się z nim pracuje :D
OdpowiedzUsuńTy mi wczoraj swoimi z dynią:-)
Usuńpychota:) bardzo lubię tę wersje pierogów:)
OdpowiedzUsuńsuper ja też:-)
UsuńJeżeli u Ciebie nie przepadają za ruskimi, to ja chętnie podam mój adres.;))
OdpowiedzUsuńKiedyś dziwiłam się, że ciasto na pierogi można robić z mlekiem, ale już się nie dziwię i sama takie robię.
Ja chyba od zawsze robię ciasto na pierogi z mlekiem i koniecznie z masłem:-). A ta moja rodzina to trochę dziwna:-) hi, hi , no ale co im się dziwić maja angielskie podniebienia:-), ale głęboko wierzę, że jeszcze kiedyś polubią:-)
Usuńbardzo lubię ruskie, Twoje muszą być pyszne :33
OdpowiedzUsuńNatalio są bardzo pyszne:-)
UsuńŁał! Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńNo rzeczywiście, przecież wszyscy lubią ruskie ;))
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają przepięknie! Ja lepiłam w sobotę i wiesz - też lubię lepić dla relaksu. A najbardziej lubię to robić z moją mamą - ale wtedy sa fajne pogaduchy. :)
mają angielskie podniebienia i ciężko im przekonać się do polskich potraw, ale wierzę, że kiedyś to nastąpi:-). Ja też lubię lepić w towarzystwie:-)
UsuńMoja Droga, ale się zgrałyśmy, te same kulinarne klimaty, te same ruskie, ta sama wprawka przed świętami. Fajnie i pięknie u Ciebie jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńo to lecę do Ciebie na ruskie:-)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój przepis na pyszne ciasto, ja nie dodaję masła , wyłącznie olej, ale ostatnio przypomniałam sobie,że inni dają masło i też uważam,że ciasto z masłem jest pyszne, miękkie, prawie muślinowe. Ruskie , to moje ulubione pierogi.
OdpowiedzUsuńA ja dziś trenowałam przedświątecznie lepiąc uszka, 130 sztuk . Pozdrawiam
Przez Ciebie zrobilam sie glodna Olimpio :) Takie pierogi sa wspaniale. Przymierzam sie do ich zrobienia i musze Ci powiedziec, ze udalo Ci sie mnie zmotywowac:)
OdpowiedzUsuńMmm, uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie wczoraj robiłam pierogi ruskie :) Uwielbiam :) Choć u mnie bez szałwii, za to ze skwarkami :)
OdpowiedzUsuńTeż robię z masłem, ale nigdy nie robiłam na mleku. W najbliższym czasie zrobię według Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńCoś pysznego, uwielbiam pierożki po rusku. W sumie w każdej formie smakują one wspaniale - choć to kwestia gusty oczywiście. Dzięki za wpis.
OdpowiedzUsuń