Nie wiecie jak przemycić do swojego organizmu porządną porcję warzyw? Taką porcję, po której wasze ciało pokocha was:-)? Pewnie, można zjeść dużo warzyw w sałatce lub same na surowo albo tak jak ja zrobić sobie surową zupę.
Mam wysokoobrotowy blender kielichowy i w nim miksuję swoje zupy, by otrzymać lekko ciepłą muszę miksować około 5 minut, ale gdy zupa nie jest ciepła to idealnie sprawdza się jako chłodnik. Tak jest w przypadku tej zupy, smakuje fantastycznie lekko ciepła, ale jest równie pyszna na zimno. Mi bardzo przypomina hiszpańskie gazpacho, choć w smaku porównałabym do kapuśniaku:-)
Zupa na surowo ma bardzo dużo wartości odżywczych, warzywa nie są poddawane obróbce termicznej przez co nie tracą swoich wartości. Taka zupa to bomba wielowitaminowa a przy tym ma piękny kolor, który nastraja wiosennie:-) dlatego bardzo ją polecam!
Składniki na 4 porcje:
500 ml wody
3 łodygi selera naciowego
10 daktyli
mała gałązka rozmarynu
1 łyżeczka kurkumy
sok z 1/2 małej cytryny
1 łyżka oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
1/2 łyżeczki mielonego suszonego czosnku
1 cm świeżego imbiru
1 łyżeczka soli himalajskiej
1 awokado
1 papryka
1 jabłko
1 marchewka
150 g kiszonej kapusty
szczypiorek
Daktyle i rozmaryn zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 20 minut.
Wodę wlewamy do blendera wysokoobrotowego, dodajemy seler, sok z cytryny, olej, kurkumę, imbir, czosnek, namoczone wcześniej daktyle i rozmaryn. Całość miksujemy przez 5 minut ( jeśli macie blender vitamix, jeśli inny to sprawdźcie w instrukcji ile czasu możecie miksować na wysokich obrotach ).
Awokado i paprykę kroimy w drobną kostkę. Jabłko i marchewkę ścieramy na tarce.
Warzywa rozdzielamy na 4 miseczki, dodajemy kapustę kiszoną i zalewamy zupą. Całość posypujemy szczypiorkiem i skrapiamy olejem rzepakowym.
Smacznego:-)
Inspiracja książka The Uncook Book by Tanya Maher
Ciekawy pomysł na zupę, z awokado i na surowo to dla mnie nowość :)
OdpowiedzUsuńZupa jest bardzo pyszna:-)
UsuńCiekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:-)
UsuńLubię smak kiszonej kapusty, bardzo chętnie więc zjadłabym taką zupę :) Nie mam blendera wysokoobrotowego, tylko zwykły. Zastanawiam się, czy krótkie podgrzanie, np w kąpieli wodnej, byłoby ok? Można wtedy nie przekroczyć 40 stopni C, tak teraz podgrzewam jedzonko dla synka :)
OdpowiedzUsuńZuzia możesz tak zrobić choć mi bardziej smakuje na zimno:-)
UsuńOj, rozpoznaje gadzety kupione na Sycylii... pieknie sie komponuja, cudnie!
OdpowiedzUsuńBuziole!
Anna
Surowa zupa? Zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuń