Finansjerki sniadaniowe

Finansjerki:-) powiedziałabym, że to wykwintna wersja muffinek:-) i w odróżnieniu od nich są bardzo lekkie, rozpływają się w ustach, po prostu jedząc je nogi unoszą się ze szczęścia:-) a uśmiech maluje na twarzy. Czego więcej potrzeba by dzień rozpoczął się milo:-)

To wersja finansjerek śniadaniowych z malinami i paltkami owsianymi i oczywiście na bazie jajek. Przepis ten jest zadaniem w Kulinarnym Blogu Roku  http://www.kulinarnyblogroku.pl/przepisy/pokaz/?id=640 wiec jeśli Wam się podoba to proszę głosujcie na ten przepis:-). Dziękuje!

Składniki na 8 finansjerek:

• 190 g cukru pudru
• 90 g mąki pszennej
• 120 g mielonych migdałów
• 185 g masła roztopionego
• 5 jajek osobno żółtka, osobno białka
• 65 g świeżych lub mrożonych malin
• 25 g płatków owsianych
• dodatkowo cukier puder do posypania

Rozgrzać piekarnik do 200 st.C , malutkie prostokątne foremki ( o wymiarach 7cm x 4cm ) wysmarować masłem.

Do miski przesiać mąkę i cukier puder, dodać mielone migdały i wymieszać.

W drugiej misce ubić białka na puszystą pianę. Pianę dodać do suchych składników lekko wymieszać i dodać roztopione masło. Wymieszać do połączenia składnikow. Tak przygotowane ciasto przełożyć równomiernie do foremek. Wierzch każdej finansjerki delikatnie posmarować żółtkami, również delikatnie wcisnąć maliny i posypać płatkami owsianymi.

Piec przez 15-20 minut, aż będą złociste, do suchego patyczka.

Upieczone wyjąc z piekarnika i odczekać 5 minut, następnie wyjąć z foremek i studzić na kratce.

My jedliśmy jeszcze cieple, posypane cukrem pudrem i ze świeżymi malinami.

Jako, ze finansjerki są na bazie białek, żółtka można wykorzystać do pysznej jajecznicy i takim sposobem możemy mieć śniadanie królewskie:-), jajecznice a po niej, do kawy pyszna finansjerke:-)

Smacznego:-)