Dziś uchylę rąbka tajemnicy, co to takiego jest smażaniec świąteczny? W mojej rodzinie to danie zawsze króluje na świątecznym stole, zarówno w Boże Narodzenie jak i w Wielkanoc. Moja mama robi je odkąd pamiętam. Również robiła je moja babcia i prababcia. Dodatkową ciekawostką jest to, że nikt z kim rozmawiałam nie zna tego dania. Ja przez wiele lat myślałam, że każdy robi smażańca na święta. O jakie było moje zdziwienie, kiedy nie znalazłam ani jednej osoby robiącej to danie. Dlatego postanowiłam podzielić się rodzinną tajemnicą i zamieszczę przepis na naszego smażańca.
A czym dokładnie jest smażaniec?
Prawdopodobnie swoje korzenie ma gdzieś na Ukrainie, to smażone a następnie parowane ( duszone ) kawałki boczku, polędwicy wędzonej, szynki, kiełbasy z dodatkiem świeżego chrzanu. Serwuje się na ciepło razem z dodatkiem ćwikły. W Święta Wielkanocne dodatkowo wkraja się do smażańca ugotowane na twardo jajko. Danie to szczególnie polubią mężczyźni:-), więc kochane jeśli chcecie zaskoczyć w te święta męską stronę rodziny to koniecznie zróbcie smażańca!!!
Składniki na 2 osoby:
- 100 g boczku
- 100 g kiełbasy krakowskiej
- 100 g kiełbasy np. gospodarza lub kozackiej
- 100 g wędzonej szynki
- 100 g wędzonej polędwicy
- 1 łyżka margaryny
- ok 1/2 kubka wody
- 20 cm startego świeżego chrzanu
Pokroić boczek w cienkie paski podsmażyć by wytopić tłuszcz. Najlepiej w garnku z grubym dnem. Pokroić wędliny w plastry i dodać do smażonego boczku. Dodać margarynę i podlać wodą by wędlina się nie spiekła ma być uparowana, całość przykryć pokrywką. Parować około 20 minut. W trakcie można dolać więcej wody jeśli zajdzie taka potrzeba. Mieszać od czasu do czasu by mięso nie przywierało do garnka. Obrany chrzan zetrzeć na paseczki i dodać do wędliny pod koniec parowania. Podawać na gorąco z dodatkiem ćwikły i z chlebem.
Smacznego!
Fajnie jest mieć rodzinne tradycje kulinarne, a tym fajniej, gdy są tak unikalne jak Twój/Wasz smażaniec:-). Oczywiście, należę do grona tych, którzy go nigdy nie jedli, co jednak nie znaczy, że nigdy nie zjedzą:-).
OdpowiedzUsuńCieszę się,że tak pozytywnie podeszłaś do smażańca:-), mam nadzieję, że dzięki opublikowaniu tego przepisu więcej ludzi będzie miało szansę na spróbowanie. Wystarczy tylko chcieć i oczywiście ugotować:-)
Usuń