Połączył nas w wirtualnej kuchni. Pszenno-żytni na zakwasie.
Ma tak chrupiącą skórkę, że nie można mu się oprzeć. Z samym masłem smakuje wyśmienicie, jedliśmy go gdy był jeszcze ciepły. Przyznam się, że jest jednym z lepszych chlebów jakie jadłam. Do tego jest prosty w wykonaniu, wystarczy mieć aktywny zakwas i chęci:-). Jest kolejnym wyjątkowym chlebem, bo łączy ludzi:-). Nas połączył w wirtualnej piekarni:-), jego zapach roznosił się w kilku kuchniach a smak wywołał na ustach nie jeden uśmiech:-)
Chlebek zaproponowała Renata Sharman http://forksncanvas.blogspot.com/ a piekły go:
Bożena http://www.smakowekubki.com/
Ewelina http://table-table.blogspot.com/
Małgosia http://kochamgary.blogspot.com/
Składniki na 1 bochenek:
Zaczyn (wieczór wcześniej):
65 g mąki pszennej chlebowej (chyba typ 850)
45 g wody
1 łyżka aktywnego zakwasu żytniego
Wszystkie składniki zmiksować. Przykryć folią i pozostawić w temperaturze pokojowej przez 12 godzin (całą noc).
Ciasto właściwe:
365 g mąki pszennej chlebowej
20 g mąki żytniej (użyłam mąki żytniej pełnoziarnistej)*
250 g wody
pół łyżki soli
cały 12-h zaczyn
Wszystkie składniki oprócz soli wymieszać ze sobą, przykryć folią lub ściereczką na 30-60 minut. Dodać sól i wyrobić przez kilka minut. Ciasto będzie dość klejące. Ciasto wyjąć na omączony blat i jeśli jest zbyt lejące, wgnieść trochę mąki,choć nadal musi być bardzo wilgotne i klejące. Przełożyć do naoliwionej miski , przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 2,5 godziny. W czasie wyrastania należy ciasto odgazować co 45 minut poprzez składanie go na trzy, obrócenie o 90° i złożenie na pól.
Po wyrosnięciu (powinno podwoić objętość) uformować wąski bochenek, umieścić w bardzo dobrze omączonym koszyku do wyrastania lub ukształtować wąski podłużny albo okrągły bochenek bez koszyka, bo ciasto utrzymuje kształt. Bez koszyka najlepiej uformować bardzo wąski bochenek, gdyż ciasto wyrośnie wszerz bardziej niż na wysokość. Wierzch obsypać obficie mąką. Jeśli formujemy w koszyku lub w innym naczyniu, szew ciasta powinien być u góry, jeśli bez naczynia lub koszyka, to szew powinien być na spodzie i powinien być dobrze sklejony. Należy chleb ułożyć na pergaminie, co ułatwi przenoszenie go na kamień do pieczenia . Odstawić do wyrośnięcia na tak długo aż niemalże podwoi objętość. U mnie trwało to 2 godzin.
Nagrzać piekarnik do 220 °C (z termoobiegiem odpowiednio niżej). Na dnie piekarnika ustawić żaroodporne naczynie. Gdy piekarnik jest odpowiednio gorący, natychmiast naciąć chleb bardzo głęboko, minimum 3cm w najwyższym punkcie bardzo ostrym nożem, skalpelem lub żyletką. Wstawić chleb na kamień i natychmiast wlać szklankę wrzątku do żaroodpornego naczynia. Piec około 35-45 minut, można też obniżyć temperaturę po 20 minutach, jeśli chleb się zbytnio zarumieni. Chleb powinien wydawać głuchy dźwięk jeśli zapukamy palcem w spód. Studzić na kratce.
Smacznego:-)
Olimpio,
OdpowiedzUsuńdziekuję,że zostawiłaś ten piękny bochen,wyjeżdżając na wakacje.
Wspaniale Ci się upiekł!
Dziękuję Aniu, ten chleb pojechał ze mną nad morze:-)
Usuńczyli chleb podróżnik :) na zdjęciach wygląda apetycznie
UsuńAle ladnie wyrosniety ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólną zabawę!:)
Pozdrawiam.
pieczarka mySia
Dziękuję i również pozdrawiam:-)
UsuńPo dniach spędzonych w podróży i gotowych chlebach z piekarni tęsknie za takim chlebem... właśnie wybudzam z lodówki mój zakwas... czas na nowy przepis :) K.
OdpowiedzUsuńTen chleb jest jednym z pyszniejszych jakie jadłam, gorąco Ci go polecam Kiniu:-)
UsuńOlimpio kolejny piękny chleb. Zazdroszczę umiejętności :)
OdpowiedzUsuńOlu mam nadzieję, że jak wrócę do UK to będziemy mogły wspólnie upiec jakiś chlebuś:-)
UsuńJa też uważam,że tego chleba nie powinno się jeść z innym dodatkiem niż masło, smakuje wybornie, bardzo swojsko, gratuluję wspaniałych zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie i dziękuję za wspólne pieczenie.
Dokładnie, swojski chleb pod każdym względem:-). Dziękuje i pozdrawiam;-)
UsuńWspaniale Ci sie upiekl :) Masz racje, z maslem najlepszy.
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolne pieczenie.
Pozdrowienia.
Dziękuje również Majeczko:-)
UsuńCudowny jest ten chlebuś:)... ja mam go ponownie w planach na jutro:) .... buziaki zasyłam i dziękuję za jakże pyszne spotkanie:)
OdpowiedzUsuńJa również już drugi raz go piekłam i myślę że jak na razie będzie faworytem w moim domu:-). Dziękuje za spotkanie:-)
Usuńcudny chlebek :) jutro wyjeżdżam, ale zakwas biorę z sobą i upiekę ten chlebek :) niech pachnie i u mnie :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie Łucjo:-)
Usuńprzed chwilą czytałam przepis u Marzenki ( Zacisze kuchnne)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem i zazdroszczę !!
pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Dziękuję Kasiu:-), chleb jest wyjątkowy, gorąco polecam:-)
UsuńPrawda, że pyszny z pomidorem? :)) dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńoj pyszniutki, pyszniutki:-)
UsuńNam też bardzo smakował. Twoje chleby zawsze pięknie się prezentują, nie inaczej jest z tym naszym:-) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspólny wypiek:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko bardzo, bardzo mi miło, dziękuję!!!
UsuńPiekny chlebek! Rasowe zdjecia. Dzieki za wspolna akcje I mam nadzieje, ze do nastepnej :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, miło czytać taki komentarz:-)
UsuńŚwietny! Z przepisu chętnie skorzystam...
OdpowiedzUsuńKoniecznie Kasiu:-)
UsuńŁadniusi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńImponujący! Gratuluję i dziękuję za wspólne pieczenie. Mam nadzieję, że nie ostatnie.
OdpowiedzUsuńJa również mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy przy wspólnym pieczeniu:-)
Usuńto z zdjęcie z masełkiem - mniaaaaaam :)
OdpowiedzUsuńno:-), z masełkiem rewelka:-)
UsuńNie pozostaje mi nic innego, jak potwierdzić,
OdpowiedzUsuńże to bardzo wyjątkowy chleb.
Wspaniale, że nas połączył:)
Dziękuję za wspólny czas!
Tak wyjątkowy chleb , który łączy ludzi, takie lubię najbardziej!!!
UsuńOlimpio bochen cudny :) Dziękuję za wspólny czas przy tym pysznym chlebie. Do następnego spotkania :)
OdpowiedzUsuńDo następnego moja droga:-)
Usuńśliczny bochen
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuńwspaniały bochenek! z masełkiem na pewno idealny :)
OdpowiedzUsuńIdealny:-)
Usuńjaki śliczny!!!! mój taki nie wyszedł ale smakował mi bardzo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ten chleb wyszedł każdej z nas przepięknie:-)
UsuńU Ciebie także piękny niezwykle, nic poza masłem bym do niego nie chciała.
OdpowiedzUsuńAgatko dokładnie, chleb i masło i nic więcej do szczęścia nie trzeba:-)
Usuń