Śledź obok karpia, barszczu i uszek to tradycyjny przysmak na świątecznym stole. Podawany jest najczęściej przy akompaniamencie cebulki lub w formie sałatki. Jeśli macie ochotę na mały twist to proponuję Wam tę oto sałatkę. Śledź najpierw marynowany jest w oleju rzepakowym z cytryną oraz dodatkiem czerwonej cebulki, bazylii i pomarańcza. Tak zamarynowany śledź jest bardzo aromatyczny a przy tym bardzo zdrowy ponieważ i sam śledź i "olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega -3 dlatego warto już dziś zainwestować w zdrowie swoje i najbliższych zastępując zwykły olej roślinny olejem rzepakowym".
Śledź podany jest na podpieczonym, domowym chlebie z bukietem sałat i dresingiem na bazie białego octu winnego, oleju rzepakowego i szalotek. Danie to może sprawić, że śledź stanie się królem wigilijnego stołu. Jeśli wśród Was znajdzie się choć jeden miłośnik śledzi to mam nadzieję, że nie przejdzie obojętnie i skusi się na przepis, bo warto:-).
Zapraszam!
Składniki:
6 filetów śledzia ( najlepiej świeżych )
sok i skórka z 3 dużych cytryn
sok i skórka z jednej limonki
sok i skórka z jednej limonki
3 łyżki octu z białego wina
1/2 czerwonej cebuli ( cienko pokrojonej w półtalarki )
1 i 1/2 szklanki oleju rzepakowego
1/2 szklanki cukru
1 łyżka soli morskiej
1/2 szklanki świeżych liści bazylii cienko posiekanej
1 pomarańcz
W misce mieszamy ze sobą sok i skórkę z cytryny i limonki, ocet oraz cebulkę. Odstawiamy na 5 minut. Następnie dodajemy cukier, sól i olej rzepakowy.
Na dnie niskiego naczynia układamy jedną warstwę filetów śledziowych a następnie posypujemy bazylią i układamy połowę pokrojonego w pasteki pomarańcza, zalewamy połową zalewy olejowo cytrynowej. Następnie układamy pozostałe filety, które posypujemy drugą połową bazylii, układamy plasterki pomarańcza i zalewamy resztą zalewy. Naczynie przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na conajmniej 3 dni, im dłużej śledź pozostanie w zalewie tym bardziej nabierze jej aromatów. Po tym czasie można go przełożyć do słoika i trzymać w lodówce do tygodnia.
Składniki na dressing z szalotek:
2 szalotki
1 łyżka białego octu winnego
kilka kropel miodu
3 łyżki oleju rzepakowego z zalewy
1 łyżka białego octu winnego
kilka kropel miodu
3 łyżki oleju rzepakowego z zalewy
Szalotkę siekamy bardzo drobno, zalewamy ją octem, dodajemy kilka kropel miodu a następnie mieszając energicznie trzepaczką dodajemy olej.
Kromki domowego chleba ( jeśli nie macie, kupcie najlepszy chleb jaki możecie dostać ) skrapiamy olejem rzepakowym i umieszczamy pod grillem, pieczemy aż nabierze złocistego koloru. Kładziemy chleb na talerzu a na nim układamy całe filety śledziowe ( na jeden talerz jedna kromka chleba przekrojona na pół i 2 filety śledziowe ), obok kładziemy liście sałaty i całość skrapiamy dresingiem z szalotek i posypujemy startą skórką z cytryny.
mniam, doskonałe!
OdpowiedzUsuńbardzo smakowity śledzik :) aż trudno się mu oprzeć i chyba nawet nie warto próbować :) zdjęcia cudne!!!
OdpowiedzUsuńŚledź zapowiada się OBŁĘDNIE!!!!!
OdpowiedzUsuńKilka dni przed wigilią się za niego zabiorę! :-)
Nie byłam gołosłowna, Kochana! śledź powstał i co więcej, stał się przebojem wigilijnego stołu 2013. :-)
Usuńdanie idealne, uwielbiam śledzie, w takiej oprawie piękny, po prostu piękny!
OdpowiedzUsuńp.s. karpia nie znoszę, chyba że masz tajny przepis na odczarowanie go? ;-)
nie pokazuj mi śledzi teraz :)
OdpowiedzUsuńjem prawie codziennie, a Twoje wyglądają bosko!!
Pyszny sledzik i piekne zdjecia Olimpio :) Ja bym na pewno nie przeszla obok niego obojetnie :)
OdpowiedzUsuńUsciski.
Olimpio! Przepis jest cudowny. Wrzucam do zakładki ulubione. Na pewno zrobię na święta, bo śledzie uwielbiam. :))
OdpowiedzUsuńUściski.
Klasa! Pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńMi chodzą po głowie śledzie w cydrze, zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
Faktycznie jest aromatycznie i w dodatku bardzo dekoracyjnie.
OdpowiedzUsuńOczy są zadowolone, kubki smakowe raczej też :)
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
^^ mniam;D
OdpowiedzUsuńAle ucztę nam tu Olimpio serwujesz:-) uwielbiam śledzie, bardzo apetycznie wyglądają. Zaserwuję sobie na pewno:-) Buziaki:-))
OdpowiedzUsuńO rany, to tak pyyyyysznie brzmi i wygląda! I do tego samo zdrowie, śledzik z olejem rzepakowym dostarczą organizmowi niezłą ilość omega-3 :)
OdpowiedzUsuń