Google+ Pomysłowe Pieczenie: Sałatka ze śledzia marynowanego w cytrynowym oleju rzepakowym,

środa, 4 grudnia 2013

Sałatka ze śledzia marynowanego w cytrynowym oleju rzepakowym,

czerwonej cebuli, pomarańczach i bazylii, podany na podpieczonym chlebie pszenno - żytnim z bukietem sałat i dresingiem z szalotek:-)





Śledź obok karpia, barszczu i uszek to tradycyjny przysmak na świątecznym stole. Podawany jest najczęściej przy akompaniamencie cebulki lub w formie sałatki. Jeśli macie ochotę na mały twist to proponuję Wam tę oto sałatkę. Śledź najpierw marynowany jest w oleju rzepakowym z cytryną oraz dodatkiem czerwonej cebulki, bazylii i pomarańcza. Tak zamarynowany śledź jest bardzo aromatyczny a przy tym bardzo zdrowy ponieważ i sam śledź i "olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega -3 dlatego warto już dziś zainwestować w zdrowie swoje i najbliższych zastępując zwykły olej roślinny olejem rzepakowym". 
Śledź podany jest na podpieczonym, domowym chlebie z bukietem sałat i dresingiem na bazie białego octu winnego, oleju rzepakowego i szalotek. Danie to może sprawić, że śledź stanie się królem wigilijnego stołu. Jeśli wśród Was znajdzie się choć jeden miłośnik śledzi to mam nadzieję, że nie przejdzie obojętnie i skusi się na przepis, bo warto:-).
Zapraszam!

 

Składniki:

6 filetów śledzia ( najlepiej świeżych )

sok i skórka z 3 dużych cytryn

sok i skórka z jednej limonki

3 łyżki octu z białego wina

1/2 czerwonej cebuli ( cienko pokrojonej w półtalarki )

1 i 1/2 szklanki oleju rzepakowego

1/2 szklanki cukru

1 łyżka soli morskiej

1/2 szklanki świeżych liści bazylii cienko posiekanej

1 pomarańcz

W misce mieszamy ze sobą sok i skórkę z cytryny i limonki, ocet oraz cebulkę. Odstawiamy na 5 minut. Następnie dodajemy cukier, sól i olej rzepakowy.
Na dnie niskiego naczynia układamy jedną warstwę filetów śledziowych a następnie posypujemy bazylią i układamy połowę pokrojonego w pasteki pomarańcza, zalewamy połową zalewy olejowo cytrynowej. Następnie układamy pozostałe filety, które posypujemy drugą połową bazylii, układamy plasterki pomarańcza i zalewamy resztą zalewy. Naczynie przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na conajmniej 3 dni, im dłużej śledź pozostanie w zalewie tym bardziej nabierze jej aromatów. Po tym czasie można go przełożyć do słoika i trzymać w lodówce do tygodnia.

Składniki na dressing z szalotek:

2 szalotki

1 łyżka białego octu winnego

kilka kropel miodu

3 łyżki oleju rzepakowego z zalewy

Szalotkę siekamy bardzo drobno, zalewamy ją octem, dodajemy kilka kropel miodu a następnie mieszając energicznie trzepaczką dodajemy olej. 
Kromki domowego chleba ( jeśli nie macie, kupcie najlepszy chleb jaki możecie dostać ) skrapiamy olejem rzepakowym i umieszczamy pod grillem, pieczemy aż nabierze złocistego koloru. Kładziemy chleb na talerzu a na nim układamy całe filety śledziowe ( na jeden talerz jedna kromka chleba przekrojona na pół i 2 filety śledziowe ), obok kładziemy liście sałaty i całość skrapiamy dresingiem z szalotek i posypujemy startą skórką z cytryny.
Smacznego!




13 komentarzy:

  1. bardzo smakowity śledzik :) aż trudno się mu oprzeć i chyba nawet nie warto próbować :) zdjęcia cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śledź zapowiada się OBŁĘDNIE!!!!!

    Kilka dni przed wigilią się za niego zabiorę! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam gołosłowna, Kochana! śledź powstał i co więcej, stał się przebojem wigilijnego stołu 2013. :-)

      Usuń
  3. danie idealne, uwielbiam śledzie, w takiej oprawie piękny, po prostu piękny!
    p.s. karpia nie znoszę, chyba że masz tajny przepis na odczarowanie go? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie pokazuj mi śledzi teraz :)
    jem prawie codziennie, a Twoje wyglądają bosko!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszny sledzik i piekne zdjecia Olimpio :) Ja bym na pewno nie przeszla obok niego obojetnie :)

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Olimpio! Przepis jest cudowny. Wrzucam do zakładki ulubione. Na pewno zrobię na święta, bo śledzie uwielbiam. :))
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  7. Klasa! Pierwsza klasa!
    Mi chodzą po głowie śledzie w cydrze, zobaczymy co z tego wyjdzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie jest aromatycznie i w dodatku bardzo dekoracyjnie.
    Oczy są zadowolone, kubki smakowe raczej też :)

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ucztę nam tu Olimpio serwujesz:-) uwielbiam śledzie, bardzo apetycznie wyglądają. Zaserwuję sobie na pewno:-) Buziaki:-))

    OdpowiedzUsuń
  10. O rany, to tak pyyyyysznie brzmi i wygląda! I do tego samo zdrowie, śledzik z olejem rzepakowym dostarczą organizmowi niezłą ilość omega-3 :)

    OdpowiedzUsuń