Kochani są to lody, które zadziwiły mnie swoim smakiem ale przede wszystkim konsystencją.
Kremowe, gładkie, nie zamarzają na kamień, są delikatne, nie za słodkie o intensywnym smaku kawy. Jeśli wszystkie lody wegańskie, które zrobię będą tak smakować, to ja bardzo poproszę i jestem w stanie zrezygnować z tradycyjnych. Pomyślicie, że zwariowałam, może i tak ale jeśli znajdzie się choć jedna osoba wśród Was, która mi zaufa i zrobi te lody to obiecuję, że nie będzie rozczarowana. Pewnie na mnie nakrzyczycie, że dałam je córce, wszak są o smaku kawy:-), ale kto jak nie dziecko może szczerze ocenić lody:-)? Zjadła 3 gałki i wołała o więcej, musiałam się ostro nagimnastykować by zająć ją czymś innym niż myśleniem o kolejnej gałce:-). Lepszej rekomendacji nie znajdziecie. Dodam, że moja córka nie zje byle jakich lodów:-) i tym bardziej cieszy mnie fakt, że posmakowały jej lody wegańskie:-)
Składniki:
1 szklanka orzechów nerkowców
1 puszka mleka kokosowego ( pełnotłustego )
2 łyżki oleju kokosowego ( roztopionego )
2 łyżeczki kawy mielonej
1/2 szklanki wody
1/4 szklanki syropu z agawy, lub syropu klonowego
1 łyżka nierafinowanego cukru
Dzień przed robieniem lodów zalewamy orzechy i pozostawiamy na całą noc do namoczenia.
1 szklanka orzechów nerkowców
1 puszka mleka kokosowego ( pełnotłustego )
2 łyżki oleju kokosowego ( roztopionego )
2 łyżeczki kawy mielonej
1/2 szklanki wody
1/4 szklanki syropu z agawy, lub syropu klonowego
1 łyżka nierafinowanego cukru
Dzień przed robieniem lodów zalewamy orzechy i pozostawiamy na całą noc do namoczenia.
Następnego dnia parzymy kawę w 1/2 szklance wody najlepiej w ekspresie do kawy tak by nie było fusów. W kawie rozpuszczamy cukier i olej kokosowy. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Otwieramy puszkę z mlekiem kokosowym i z wierzchu zbieramy śmietankę. Powinno być jej około 1/2 szklanki. Pozostałe mleko dokładnie mieszamy i dolewamy do śmietanki tak by całości było 1 szklanka.
Do miksera wlewamy mleko i śmietankę kokosową, ostudzoną kawę i dodajemy odcedzone z wody orzechy i syrop z agawy. Całość miksujemy na bardzo gładką masę. Ja używam blendera kielichowego i on miksuje w ciągu 30 sekund na bardzo gładką masę.
Masę wstawiamy do lodówki i chłodzimy przez 2 godziny. Następnie przelewamy do maszyny do lodów i dalej postępujemy według instrukcji producenta.
Moja maszyna miksuje ok 15 minut i lody są już porządnie zmrożone i nadają się do przełożenia do pojemnika. Lody wstawiamy do zamrażalnika na kilka godzin. Przechowujemy do tygodnia.
Smacznego:-)
super! podoba mi się sposób prezentacji, lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawet pusta puszka może się do czegoś przydać:-)
UsuńPiękne :D no proszę nigdy takich nie jadłam, a wykonanie nie jest zbyt trudne więc może się skusze :)
OdpowiedzUsuńskuś się, skuś bo warto:-)
UsuńJa zrobię. .zobaczysz! Może nie kawowe ale zrobię wedlug twojego przepisu*)) cieszysz?
OdpowiedzUsuńcieszę:-), a jeszcze bardziej się ucieszę jak Ci posmakują:-)
UsuńOlimpio,
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z serwowaniem w puszkach.
Bardzo...rustykalnie.
Nie szkodzi,że dałaś je Dziecku. Kawy jest w nich mało,a Córka powinna oswajać się ze smakami.
Wiesz,że w Nikaragui dziecko po raz pierwszy dostaje do wypicia kawę,jak kończy rok?!
Chętnie bym spróbowała tych lodów,bo w wegańskich smakach brakuje mi tego ,czegoś'.
A moje lody,choć nie wegańskie,nigdy na kamień nie zamarzają.
Smacznego!
Miło mi , że podobają Ci się moje lody:-), jak na mój gust tym nic nie brakuje zwłaszcza, że są bardzo kremowe no i kawowe:-)
UsuńJaka ma Pani maszynke do lodow?
OdpowiedzUsuńUżywam miksera Kitchen Aid z przystawką do robienia lodów:-)
UsuńMyślisz, że olej kokosowy można czymś zastąpić?
OdpowiedzUsuńmożna go po prostu pominąć i zwiększyć ilość śmietanki kokosowej :-)
Usuńaleś mi smaka tymi lodami narobiłaś
OdpowiedzUsuńno to teraz musisz je zrobić:-)
UsuńZ chęcią bym się przysiadła do tej puszki pyszności! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam:-), chociaż te już się skończyły i w zamrażalniku są kolejne tym razem pomarańczowe i też wegańskie:-)
UsuńNo dobrze, składniki w miarę dostępne więc wypróbuję :) tylko powiedz czym mogę zastąpić olej kokosowy ?
OdpowiedzUsuńMożesz go pominąć i zwiększyć ilość śmietanki kokosowej:-)
UsuńNo cóż, dech zapiera każde zdjęcie,gratuluję pomysłu na prezentację.
OdpowiedzUsuńPrzepis też świetny, już Ci chyba pisałam,że weganie ogłoszą Cię swoją Królową.
Wegańskie czy nie wegańskie te lody , zjadłabym z przyjemnością.
Pozdrawiam
A tam królową:-), myślę, że weganie już mają swoją królową i daleko mi do niej:-), ale dziękuję bo bardzo mi miło czytać takie komentarze:-)
UsuńJesteś niesamowita...:-)!!!
OdpowiedzUsuńMarzenko aż mam rumieńce na polikach:-)
UsuńLody wyglądają obłędnie! Myślisz, że bez maszynki też dam radę? Co godzinę wyjmując i miksując?
OdpowiedzUsuńOlimpio, bardzo lubię wegańskie przepisy, z przyjemnością więc oglądam Twoje propozycje! Sama lubię i jem mięso (choć raczej rzadko), ale kocham wegetariańskie lub wegańskie alternatywy. Dziś np. robię pastę z bakłażana. :)
Alu myślę, że bez maszynki też można je zrobić:-)
UsuńCieszę się, że lubisz moje wegańskie propozycje:-)
Zjadłabym takie lody z przyjemnością. Ciekawa jestem smaku :)
OdpowiedzUsuńsą pyszne i szybko się je robi więc zachęcam do wypróbowania:-)
UsuńDziękuję Justynko:-)
OdpowiedzUsuńpyszne lody Olimpio :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa, jak smakują :) Wypróbuję, jak tylko będę miała trochę miejsca w zamrażarce... ;)
OdpowiedzUsuń