Google+ Pomysłowe Pieczenie: Pasta z czerwonej fasoli

piątek, 21 lutego 2014

Pasta z czerwonej fasoli

z dodatkiem cieciorki i suszonych pomidorów



Jest i obiecany przepis na fasolową pastę. Mam nadzieję, że zrobiliście tahini i krakersy:-). 

Ostatnio wszystko miksuję, warzywa i ziarna na pasty, owoce na smoothie i mój stary blender już ledwo zipie. To jego ostatnie dni bo czekam już na nowy, wymarzony i mam nadzieję, że najlepszy z najlepszych blender:-). Postanowiłam, że zacznę wprowadzać do naszej diety coraz więcej pokarmów surowych z angielskiego raw food. Szykujcie się więc na nowe i ciekawe ale przede wszystkim zdrowe przepisy. Dzisiaj udało mi się zrobić najcudowniejszy czekoladowy deser bez dodatku czekolady:-), ale o nim już w kolejnym wpisie:-).
Pasta z czerwonej fasoli, przepyszna o ciekawym smaku, trochę przypominającym hummus ale dodatek czerwonej pasty tajskiej nadaje jej orientalności:-). Taka pasta jest wspaniałym dodatkiem do różnego rodzaju kanapek. Ja lubię kanapkę z razowego chleba z tą pastą, dużą ilością rukoli i awokado:-), ale z krakersami smakuje równie wybornie:-)
Zapraszam:-)





Składniki:

mała puszka czerwonej fasoli ( 150 g )

1/2 szklanki cieciorki ( ja użyła z puszki )

3 ząbki czosnku

4 suszone pomidory ( w oleju )

1 łyżeczka czerwonej pasty tajskiej

2 łyżeczki tahini

sok z 1/2 dużej cytryny

sól morska do smaku

2 łyżki dobrej jakości oliwy



Fasolę i cieciorkę odcedzamy na sitku, zachowując zalewę. Przekładamy je do malaksera i dodajemy pozostałe składniki oprócz soli. Miksujemy na gładką masę, podczas miksowania dolewamy trochę zalewy z fasoli i cieciorki tak by pasta nie była zbyt gęsta. Próbujemy i doprawiamy solą. Pastę przekładamy do miseczki, dodatkowo można pokroić suszone pomidory i ułożyć na wierzch. Całość posypać słodką papryką i pokropić oliwą. Przechowywać w lodówce do 3 dni.









10 komentarzy:

  1. Już widzę że będzie mi smakowała :) już czekam na kolejne zmiksowane pasty, będę zaglądać i robić z Tobą :D

    OdpowiedzUsuń
  2. smakowite zdjęcia, ja robiłam zawsze z samej cieciorki, muszę spróbować Twojej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pastę biorę w ciemno!
    Jak fasolowa, to na pewno smaczna:)
    Ciekawa jestem tych surowych przepisów.
    Czekam z niecierpliwością!
    A ten deser czekoladowy bez czekolady zapowiada się intrygująco;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj warto było czekać na tę pastę i te zdjęcia:-) I już mam ochotę na tę kanapkę z rukolą i avocado:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm... jestem bardzo ciekawa jej smaku :) zdjęcia bardzo zachęcają do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie pasty..piękne naczynie:) ja dziś robię pastę z zielonego groszku

    OdpowiedzUsuń
  8. te wszystkie dobre smarowidła mają jedną wadę- pochałaniam je w ilości ponad miarę, Ale sa tak pyszne, że szkoda, aby się zmarnowało !
    Pyszne składnki !

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też ostatnio dużo miksuję i robię dużo past !!
    jest to bardzo wygodne dla mnie do pracy, nie szykuję kanapek, tylko mam pasty w małych pudełeczkach, rano w biegu łapię kawałek mojego chleba z małą pastą, ewentualnie kawałek papryki
    ostatnio robiłam taki ala hummus z soczewicy i marchwi, co prawda z gotowym tahini, ale było pycha :)
    a ochotę mam na domowy ajwar, póki co zajadam się sklepowym
    co do blendera, to mój tez mi ostatnio odmówił posłuszeństwa i kupiłam ten
    http://www.youtube.com/watch?v=vAmzq3DZ84Y
    jestem bardzo zadowolona :)
    buziaki Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też często kombinuję z pastami na bazie różnych warzyw strączkowych. Powstają pasty z różnych kolorów fasoli, soczewicy i cieciorki z dodatkiem warzyw. Doprawiam je najczęściej indonezyjską przyprawą Samba Oelek, czosnkiem i tahini. Genialnie urozmaicają jadłospis :)
    Czytając Twój przepis widzę, że czasem bardzo zbliżone "smarowidła" do chleba lub krakersów powstają w naszych kuchniach :):)

    OdpowiedzUsuń